Ekstraklasa.net we Frankfurcie: Cisza przed burzą, kibice czekają na godzinę zero

Jakub Seweryn, Frankfurt
Kibice przed meczem Niemcy - Polska
Kibice przed meczem Niemcy - Polska Bartek Syta/Polska Press
Blisko, blisko, coraz bliżej. Mecz eliminacji do Euro 2016 z mistrzami świata Niemcami zbliża się wielkimi krokami. Spotkanie naszych rodaków na ulicach Frankfurtu jest zadaniem dziecinnie prostym, bowiem jest ich naprawdę bardzo wielu.

Biało-czerwoni kibice przed meczem Niemcy - Polska (GALERIA)

Dzisiejszy mecz zostanie rozegrany na Commerzbank Arenie we Frankfurcie, która może pomieścić nieco ponad 52 tysiące kibiców. Nie ma żadnych wątpliwości, że tyle właśnie osób zasiądzie na trybunach w piątkowy wieczór. Zainteresowanie meczem Niemcy – Polska było bowiem ogromne i to z obu stron. W przypadku gospodarzy chęć kupna biletu na to spotkanie wyraziły setki tysięcy kibiców, co wydatnie przełożyło się też na to, że fani biało-czerwonych nie mogli otrzymać więcej niż przepisowe 5%, czyli około 2500 wejściówek. Te rozeszły się błyskawicznie, a spóźnialscy, szukający biletu w drugim obiegu, musieli i muszą się liczyć z ceną wielokrotnie większą od oryginalnej.

I choć na ulicach Frankfurtu polskich kibiców jest bardzo wielu, to atmosfera jest bardzo spokojna. Zaskakująco spokojna, ale to najprawdopodobniej tylko cisza przed burzą, bo już o godzinie 20:45 będzie liczyło się tylko zdobycie trzech punktów. Punktów kluczowych dla obu drużyn. Nie ma wątpliwości, że kto wygra dziś wieczorem we Frankfurcie, będzie już jedną nogą na Euro 2016. Przegrany za to będzie musiał bić się o swój awans do ostatniej kolejki.

Jedni i drudzy są pewni swego. Trudno się temu dziwić. Niemcy, choć takich problemów jak obecnie nie mieli od dobrych dziesięciu lat, to wciąż aktualni mistrzowie świata, którzy w eliminacjach do wielkich imprez przegrywają niezwykle rzadko. Polacy z kolei wciąż mają w pamięci mecz z października, gdy podopieczni Adama Nawałki byli przez zdecydowaną większość spisywani na straty, a po bramkach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili zwyciężyli 2:0. To było pierwsze zwycięstwo nad Niemcami w historii polskiego futbolu, ale kadra Nawałki z każdym spotkaniem udowadnia, że wielkich meczów się nie boi, a to będzie z pewnością jeden z nich.

Oczywiście zdecydowanym faworytem wieczornego pojedynku pozostają nasi zachodni sąsiedzi. Biorąc pod uwagę potencjał zespołu Joachima Loewa, stwierdzenie to jest niepodważalne. To jednak absolutnie nie oznacza, że biało-czerwoni będą na straconej pozycji. Wszyscy liczymy na rewanż za słynny 'mecz na wodzie' z 1974 roku, gdy w fatalnych warunkach atmosferycznych Polacy właśnie we Frankfurcie przegrali z Niemcami półfinał mistrzostw świata 0:1. Jedno jest pewne - wielkie emocje na Commerzbank Arenie są nieuniknione.

Z Frankfurtu nad Menem - Jakub Seweryn / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24