Wielkim pechowcem finałowego barażu w Cardiff był Andrij Jarmołenko. Najpierw zanotował pechowe, samobójcze trafienie, a następnie został ewidentnie faulowany w polu karnym Walijczyków przez Joe Allena. Sędzia Antonio Miguel Mateu Lahoz z sobie tylko znanych powodów nie wskazał jednak na jedenasty metr. Przewinienia nie dostrzegli też sędziowie w wozie VAR.
Nie trzeba było długo czekać na reakcje ukraińskiej strony na brzemienny w skutkach błąd hiszpańskiego arbitra. Niezwykle ostro wypowiedział się m.in. Ołeksandr Szamicz - były międzynarodowy sędzia, obecnie przewodniczący komisji arbitrów ukraińskiego związku.
"FIFA uczyniła rosyjski językiem światowego futbolu! Po prostu nie mogli wpuścić Ukrainy na mundial!” - napisał mocno na Facebooku.
Jeszcze ostrzej dostało się Lahozowi i pozostałym arbitrom tego spotkania. "To mój kolega po fachu. Ale są rzeczy, których nie da się ukryć. I nie ustąpię. To czyste gów...o razem z tymi, którzy siedzieli na VAR. Nienawidzę ich" - dodał Szamicz.
Jakby tego mało, powiązał błąd hiszpańskiego arbitra z wojną toczącą się w Ukrainie. „Ten jego uśmiech po całej sytuacji to jawna kpina z naszych dzieci, naszych obywateli, naszych żołnierzy” - zakończył były ukraińskim rozjemca.
MŚ 2022 w GOL24
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?