Elana Toruń - Jarota Jarocin 1:1 (0:1)
Bramki: Stefanowicz (84) - Matuszak (42)
ELANA: Poloczek - Będzieszak, Ciach, Mysiak, Uszalewski, Kopciński, Kryszak, Stefanowicz, Urbański Ż (67. Kozłowski), Aleksandrowicz (46. Tomaszewski), Kraska.
Po remisie w Środzie trener Rafał Górka zdecydował się na drobne korekty w składzie. Największe w linii pomocy: szanse na 1. minuty otrzymali tym razem Patryk Urbański i Krzysztof Kopciński.
Goście do tej pory pokonali w tym sezonie tylko słabiutki GKS Przodkowo, ale do Torunia nie przyjechali, żeby gładko oddać punkty. Dobrze ustawiona drużyna początkowo nie pozwalała na wiele Elanie. Do 25. minuty niewiele się działo pod bramką Jaroty, a rywale starali się wykorzystać każdą okazję, aby przeprowadzić kontry.
W 30. minucie pięknie zza pola karnego uderzał Urbański, piłka po rykoszecie przemknęła tuż obok słupka. Wydawało się, że lider przejmuje inicjatywę na murawie. Nic z tego. Końcówka połowy to coraz śmielsze ataki Jaroty i wreszcie po ładnej akcji skrzydłem Krzysztof Matuszak głową skierował piłkę do siatki. W doliczonym czasie znowu pokazał się Urbański, który z wolnego trafił w poprzeczkę.
Po przerwie liczyliśmy na huraganowe ataki miejscowych, ale gra przez długie minuty była dość ślamazarna. Początkowo to nawet Jarota była bliżej gola, ale świetnie interweniował Bartosz Poloczek.
Elana długo biła głową w mur. Wreszcie Stefanowicz strzelił mocno i precyzyjnie zza linii pola karnego. Tym razem bramkarz Jaroty był bez szans. Jeszcze w doliczonym czasie gry goście wybili piłkę z linii bramkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
