W poniedziałek wieczorem Biało-Czerwoni wygrali w Warszawie z Albanią 1:0 dzięki bramce Karola Świderskiego w swoim drugim meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Trzy dni wcześniej ulegli w Pradze Czechom 1:3. Kolejne spotkania reprezentacja Polski rozegra w czerwcu. Prawdopodobnie zagra jeden mecz towarzyski i zmierzy się na wyjeździe z Mołdawią w kwalifikacjach Euro 2024.
Lato nie chciał za długo rozwodzić się nad tym pierwszym meczem, gdyż w nim po niespełna trzech minutach Polska przegrywała 0:2 i losy spotkania były już przesądzone.
- Jeśli chodzi o drugie spotkanie, to najważniejsze, że nasi wygrali. To był też ciężki mecz. Strzeliliśmy bramkę, zaś w końcówce mieliśmy trochę szczęścia, gdyż piłkarz z Albanii nie trafił w dogodnej sytuacji - powiedział Lato.
Jak dodał, gra Biało-Czerwonych w poniedziałek wyglądała inaczej niż z Czechami.
- Czesi zremisowali na wyjeździe z Mołdawią 0:0, a teraz my tam będziemy grać. Na pewno nie będzie to łatwy mecz. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że mamy nowego selekcjonera, nastąpiła przebudowa drużyny. Trzeba dać mu trochę czasu. Za wcześnie na wyciąganie wniosków - podsumował Lato.
(PAP)
REPREZENTACJA w GOL24
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Trump zostanie sam ze swoimi problemami? Odcinają się od niego nawet najbliżsi
- Perfekcyjna Pani Domu razem z mężem urządziła swój ogród. Postawili tam nawet palmy
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca