Euro 2020. Szwajcaria w meczu towarzyskim wygrała z USA. Rywal miał przypominać Walię

Selekcjoner Vladimir Petković dał zagrać szesnastu zawodnikom. Pierwszego gola strzelił Ricardo Rodriguez, który tuż przed przerwą zmarnował jedenastkę. Wynik ustalił - po zamieszaniu w szesnastce - Steven Zuber. W bramkowej akcji okazję na uderzenie miał także Breel Embolo, ale nieczysto trafił w piłkę.

Szwajcaria dobrała USA jako sparingpartnera, bo uznała, że jest w stanie odwzorować grę Walii, przeciw której rozpocznie Euro. W zespole Amerykanów wystąpili m.in. Weston McKennie z Juventusu, Giovanni Reyna z Borussii Dortmund czy syn George'a Weaha, Tim Weah z Lille. Zabrakło za to Zacka Steffena (Manchesteru City) i Christiana Pulisicia (Chelsea), którzy wczoraj w Porto spotkali się w finale Ligi Mistrzów.

3 czerwca Szwajcaria zagra z Liechtensteinem.

Szwajcaria - USA 2:1 (1:1)
Bramki: Rodriguez 10', Zuber 63' - Lletget 3'
W 42 minucie Rodriguez zmarnował rzut karny
Sędzia: Harm Osmers (Niemcy)
Mecz odbył się na stadionie w Sankt Gallen.

Szwajcaria: Sommer - Schaer, Elvedi (46' Akanji), Benito (46' Freuler) - Widmer, Zakaria, Xhaka, Rodriguez (69' Comert) - Shaqiri (46' Zuber), Embolo (68' Mehmedi), Seferović (84' Fassnacht).