Prawie osiem tysięcy kibiców, w tym spora grupa fanów Stali Rzeszów zasiądzie na trybunach stadionu przy ulicy Cichej w Chorzowie, aby być świadkami prawdziwego hitu eWinner 2 ligi.
Starcie wicelidera z liderem budzi ogromne zainteresowanie i bilety na nie rozeszły się bardzo szybko. Wszyscy ostrzą sobie zęby na to widowisko, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będzie się działo!
Zarówno Ruch Chorzów, jak i Stali Rzeszów stawiają na ofensywny futbol, lubią mieć piłkę przy nodze i chcą kreować grę. To może tylko zwiastować wielkie emocje, a stawka jest całkiem spora. W sobotnim meczu Motor Lublin podzielił się punktami z Chojniczanką Chojnice, a to oznacza, że w przypadku wygranej rzeszowianie mogą odskoczyć od 3. miejsca już na dziewięć punktów.
Chorzowianie są jedynym zespołem w lidze, który jeszcze nie zaznał goryczy przegranej, a ich postawa jest pewnym zaskoczeniem.
- Spodziewałem się, że będą dobrze punktować, natomiast nie aż tak, że będą zaraz za naszymi plecami - nie ukrywa Damian Michalik, skrzydłowy Stali.
Dotychczas rywale biało-niebieskich nastawieni byli na grę z kontry, ale wszystko wskazuje na to, że tym razem tak nie będzie. Ruch Jarosława Skrobacza nie zwykł bowiem oddawać pole rywalom.
- Podoba mi się filozofia pracy trenera Skrobacza i to jaki efekt ona przynosi. Nie mogę się doczekać tego meczu
- powiedział Daniel Myśliwiec, trener rzeszowian.
- Ruch to drużyna, która u siebie na pewno będzie chciała grać w piłkę, co może być dla nas wygodne, bo lepiej się gra właśnie z takimi drużynami. Spodziewam się więc otwartego spotkania, które obie drużyny będą chciały wygrać. Jest o co walczyć, bo o pozycję lidera i jedziemy tam po trzy punkty. Wiemy jaką siłą dysponujemy i niczego się nie boimy - zapewnia Damian Michalik.
Liderami chorzowskiej drużyny są Tomasz Foszmańczyk czy Łukasz Janoszka, ale nie chce na to zwracać uwagi Łukasz Góra, defensor Stali.
- Nie powinniśmy się skupiać na poszczególnych graczach Ruchu, tylko na tym, co my sami mamy do zrobienia. Jak będziemy robić swoje, to niech się Ruch obawia Małeckiego czy Prokicia, a nie my kogoś z Ruchu - powiedział.
Początek meczu o godz. 14.45. Transmisja w TVP Sport.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?