- Bardzo fajnie nas przyjęli. Dla mnie to jedna z najlepszych akademii piłkarskich w Europie, więc prezentowali wysoki poziom – mówi Krzysztof Białek, trener juniorów FASE.
Nasz zespół przegrał, ale sam wynik nie miał większego znaczenia. - Przede wszystkim liczyło się cenne doświadczenie. Na usprawiedliwienie powiem, że to był nasz trzeci mecz w ciągu sześciu dni, a to duża dawka dla juniorów. Myślę, że daliśmy radę, a z okazji gry z takim przeciwnikiem nie wypada rezygnować – dodaje Białek. - Przegraliśmy, ale np. nie wykorzystaliśmy karnego na 1:0 czy 3-4 idealnych sytuacji. Cenna lekcja na przyszłość, a otrzymaliśmy nagranie z wysokości, co przysłuży się do naszej analizy.
- To była nasza kolejna wizyta w centrum treningowym Die Roten Bullen. Dzięki Krystianowi Kalinowskiemu, który pracuje dla RB udało się nawiązać kontakt z najnowocześniejszą akademią w Europie i liczymy, że będziemy mogli w każdym okresie sparingowym sprawdzić umiejętności naszych zawodników na tle przyjaciół z Niemiec – dodaje Sławomir Kłos, dyrektor sportowy FASE. - Akademia RB skupia się tylko na najzdolniejszych młodych zawodnikach. Nie ma „drugich" zespołów, a każdy gracz wyróżniał się świetnymi warunkami fizycznymi, motorycznymi oraz technicznym. Od pierwszej do ostatniej minuty w grze zaobserwować można było agresję oraz niesamowitą chęć zwycięstwa. To wszystko sprawiało, że tempo gry było na bardzo wysokim poziomie.
Kilkanaście miesięcy temu w Lipsku zagrali trampkarze Kłosa i padł remis 2:2. To też pokazuje, jak się młodzi chłopcy rozwijają w obu akademiach.
- Celem FASE jest wyszkolenie i promocja graczy do właśnie takich akademii jak RB Lipsk. Mecze kontrolne traktujemy bardzo szkoleniowo i rozkładamy je na czynniki pierwsze. Chcemy rozwijać naszych zawodników, aby byli przygotowali na futbol, który będzie obowiązywał za 5 lat. Taka rywalizacja pokazuje naszej młodzieży jak wiele elementów mają do poprawy i jak wiele muszą jeszcze pracować. Ale taki wyjazd jest też świetną baterią motywacyjną dla nich – podkreśla Kłos.
Chłopcy z FASE mogli też poczuć się jak w Europie.
- Zespoły, które prowadziłem rywalizowały z najlepszymi akademiami w Polsce oraz za granicą. Rywalizowaliśmy z Legią, Lechem, Zagłębiem Lubin, Unionem Berlin, FC Frankfurt czy FC Bayernem Monachium, ale gościnność oraz organizacja meczu towarzyskiego, który zapewnia RB to jest najwyższa półka. W Lipsku dbają o każdy szczegół - zaczynając od protokołu meczowego a kończąc na wspólnym posiłku po spotkaniu. Tak naprawdę brakuje tylko hymnu Champions League przed pierwszym gwizdkiem – opisuje dyrektor szczecińskiej akademii. - Z głównych boisk treningowych rozprzestrzenia się widok na główny stadion. Red Bull Arena znajduje się tuż po drugiej stronie rzeki Elsterbecken. W dodatku podczas naszej piątkowej wizyty mogliśmy zaobserwować graczy i sztab pierwszego zespołu. To wszystko sprawia, że młody człowiek jest jeszcze bardziej zmotywowany, aby osiągnąć sukces.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?