Drużyna Manchesteru będzie chciała zrewanżować się Katalończykom za porażkę w 2009 roku. Po trzech latach drużyny te spotkają się po raz kolejny w finale najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie. Mimo, że wiele osób zdecydowanie stawia na Barcelonę, to Ferdinand nie wyobraża sobie innego wyniku niż zwycięstwo jego ekipy i zagrzewa swoich kolegów do walki.
- Nigdy nie oglądałem powtórek z finału w 2009 roku. Takie mecze pozostają w głowie na długie lata i trudno jest o nich zapomnieć – powiedział Rio. – Bez problemu przypomnę sobie niemal każdą sytuację z tego spotkania. To jak szukanie czegoś w sieci. Nie chciałem oglądać tego ponownie, ale śniło mi się to parę razy po nocach i nadal pamiętam obraz, gdy Barcelona podnosiła puchar na trybunach.
- W drodze powrotnej do Anglii rozmawialiśmy o tym, że jeżeli mielibyśmy zmierzyć się z nimi jeszcze raz to pokazalibyśmy co to jest prawdziwy Manchester. Pokazalibyśmy się zupełnie z innej strony. Na boisku robiliśmy wtedy wszystko co się dało, jednak pozostał tylko smutek, żal i rozgoryczenie – dodał.
Źródło: ManUtd.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?