Fernando Santos chciał zrobić dodatkowe zgrupowanie. Nie zgodziły się trzy kluby Ekstraklasy: Lech Poznań, Legia Warszawa i Zagłębie Lubin

Pierwsze mecze w roli selekcjonera Fernando Santos ma już za sobą. Portugalczyk niestety przekonał się, że praca w naszej kadrze narodowej nie jest łatwa. Od pierwszych dni dziennikarze przypominali o "aferze premiowej". Debiut w meczu z Czechami także nie należał do przyjemnych, gdyż przegraliśmy 1:3 w kompromitującym stylu. Spotkanie z Albanią było nieco lepsze, ale nadal pozostawiało wiele do życzenia.

W czerwcu czekają nas dwa spotkania - towarzyskie starcie z Niemcami (16.06) oraz mecz eliminacji Euro 2024 z Mołdawią (20.06). Zgrupowanie oficjalnie rozpoczyna się 12 czerwca, czyli kilka dni przed meczem z naszym zachodnim sąsiadem. Fernando Santos wolał zorganizować to inaczej. Portugalski szkoleniowiec nie miał wiele czasu, aby poznać polskich zawodników, dlatego chciał zrobić dodatkowe zgrupowanie, aby przyjrzeć się niektórym graczom. Dziennikarz informuje, że taki pomysł nie spodobał się trzem polskim klubom - Lechowi Poznań, Legii Warszawa oraz Zagłębiu Lubin. Te drużyny nie chcą puścić swoich piłkarzy tydzień wcześniej. Przypomnijmy, że przy powołaniach w nieoficjalnych terminach (innych niż ustaliła FIFA), potrzebna jest zgoda klubu danego zawodnika.

Włodarczyk podkreśla, o jakich zawodników może chodzić Santosowi. Z Legii mógłby być powołany Kacper Tobiasz, z Lecha Filip Marchwiński, natomiast z Zagłębia Bartłomiej Kłudka.

- Zgodę na potencjalny udział w dodatkowym zgrupowaniu kadry wyraziły natomiast: Pogoń Szczecin (Mateusz Łęgowski), Piast Gliwice (Ariel Mosór, Arkadiusz Pyrka), Cracovia (Michał Rakoczy), Warta Poznań (Kajetan Szmyt), Jagiellonia (Miłosz Matysik) i Radomiak (Gabriel Kobylak) - pisze dziennikarz.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy