Filip Bednarek: Lech Poznań będzie miał nie tylko nowego bramkarza, ale też....trenera mentalnego

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Filip Bednarek od 1 lipca będzie piłkarzem Lecha Poznań.
Filip Bednarek od 1 lipca będzie piłkarzem Lecha Poznań. Lech Poznań/Przemysław Szyszka
Filip Bednarek, starszy brat Jana Bednarka jest na testach medycznych w Lechu Poznań - poinformował w czwartek Kolejorz. Jeśli je zaliczy, w piątek podpisze kontrakt z Kolejorzem. 27-letni bramkarz był ostatnio piłkarzem holenderskiego Heerenveen. Filip Bednarek trafi do Lecha Poznań zupełnie inną drogą niż jego młodszy brat. - Jest wiele dróg, które prowadzą do Rzymu - mówił 4 lata temu w wywiadzie dla "Weszło".

Filip Bednarek bardzo wcześnie wyjechał z Polski. W 2008 roku 16-latek, który reprezentował barwy najpierw Sokoła Kleczew, a potem Amiki Wronki, postanowił przyjąć propozycję z Holandii. Był nieznanym nikomu nastolatkiem, który zadecydował, że Twente Enschede będzie dla niego trampoliną do kariery.

Szansę debiutu w Eredivisie dostał cztery lata temu w wieku 23-lat, będąc bramkarzem Utrechtu. Stało się to pod koniec sezonu. Pierwszy bramkarz Robbin Ruiter złamał dłoń i Filip Bednarek wskoczył do bramki.

Sprawdź też:

- Siadałem co tydzień na ławce, czekałem na debiut i w końcu przyszła szansa - opowiadał. Jego zespół pokonał 3:1 Nijmegen, a w kolejnym spotkaniu został już rzucony na głęboka wodę. W Amsterdamie zagrał przeciwko Ajaksowi. Do 86 min. Utrecht prowadził 2:0, starta punktów mogła Ajaksowi mocno skomplikować walkę o tytuł mistrzowski. Faworyci jednak odrobili straty, a gola na 2:2 zdobył Arkadiusz Milik. - Zabrakło mi 5-10 cm, bym obronił ten strzał - powiedział w tym wywiadzie Bednarek.

Filip Bednarek po tym sezonie zdecydował się jednak przenieść do drugoligowego De Graafschap. W barwach tej drużyny na zapleczu Eredivisie rozegrał 81 spotkań.

- To jest bardzo mądry, bezkonfliktowy, pracowity i ułożony chłopak - charakteryzuje Filipa Bednarka Przemysław Erdman z agencji Fabryka Futbolu, która reprezentuje braci Bednarków. - Lech obserwował Filipa, ale długo nie był on przekonany do powrotu do Polski. Ma żonę Holenderkę i dwójkę małych dzieci, więc sprawa przenosin wcale nie była taka oczywista. Perspektywa gry w Kolejorzu była jednak dla niego niezwykle kusząca, więc przyjechał do Poznania - dodaje menedżer.

Czytaj też: Lech Poznań: Filip Bednarek na testach medycznych. Będzie rywalem o miejsce w bramce dla Van der Harta

- Jestem wytrwały, ciężko pracuję, a to w dłuższej perspektywie daje więcej niż sam talent - mówił o sobie. - Z trenerem bramkarzy wyznajemy zasadę: jak nie masz nic do roboty, to nigdy się nie irytuj i nie szukaj na siłę okazji. W końcu przyjdzie moment, kiedy będziesz musiał się pokazać i się pokażesz. To różni bramkarza doświadczonego od niedoświadczonego. Mam 23 lata i myślę, że doszedłem do dojrzałości i odpowiedzialności, którą biorę ze sobą między słupki. Nie wybiegam jak głupi, dając szansę, by mnie przelobować - mówił dla "Weszło" cztery lata temu.

Filip Bednarek przyznał, że bardzo ważne były dla niego rozmowy z trenerem mentalnym. Postanowił zresztą sam skończyć kurs w tym kierunku.

- Gdy Janek miał trudne momenty w Górniku Łęczna czy potem, na początku w Southampton, bardzo wspierał go brat Filip, który gdy wyjechał do Holandii, też nie zapomniał o tym, że ważne jest wykształcenie. Jest licencjonowanym trenerem mentalnym. Rozmowy, które często prowadzili przez Skype'a, na pewno miały wpływ na to, kim Janek jest teraz - zdradził nam kilka lat temu Daniel Bednarek, tata piłkarzy.

Sprawdź też:

Filip Bednarek ostatnio był zawodnikiem SC Heerenveen, dla którego w tym sezonie Eredivisie rozegrał sześć spotkań. W związku z pandemią koronawirusa liga holenderska zakończyła swoje rozgrywki i Bednarek, któremu skończył się kontrakt, mógł zmienić klub.

- Obserwowaliśmy Filipa Bednarka od dłuższego czasu. Szukaliśmy bramkarza, który oprócz umiejętności, będzie pasował do naszego stylu grania. Bednarek wpisuje się w naszą filozofię, w nowym sezonie będzie on rywalizował z Mickim van der Hartem - powiedział trener Dariusz Żuraw.

Rywalizacja może być zacięta pod warunkiem oczywiście, że Holender pozostanie w Poznaniu. Nie jest to jednak wcale takie oczywiste. Van der Hart zbyt często był krytykowany, a sprowadzenie Bednarka jest wyrazem utraty do niego zaufania. Poza tym Lecha raczej nie będzie stać na płacenie wysokich pensji aż dwóm bramkarzom. Nie zdziwimy się więc, jeśli po sezonie Holender wróci do swojej ojczyzny.

Zobacz też:

Do Lecha trafił z Bytovii Bytów przed sezonem 2013/14. Wydawało się, że trudno mu będzie wyprzeć ze składu Jasmina Buricia i Krzysztofa Kotorowskiego, a tymczasem wykorzystał kontuzje i gorszą formę kolegów, wskakując do bramki. W Lechu spędził 2,5 sezonu, rozgrywając ponad 50 meczów, w tym 42 w ekstraklasie. Zdarzały mu się klopsy przypominające, że do Kolejorza przyszedł z II ligi, ale miał też swój udział w wyłączonym przez Lecha mistrzostwie.Po LechuTak, jak w 2014 roku nie spodziewano się, że wywalczy miejsce w składzie, tak dwa lata później trudno było uwierzyć, że z Poznania ruszył na zachód. A ruszył i został zawodnikiem Glasgow Rangers grających wówczas w Championship. Na zapleczu szkockiej ekstraklasy nie dostał jednak szansy gry. Wrócił do Polski i dziś występuje w Cracovii.Zmarnowany potencjał?Gostomski znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Potrafił odwdzięczyć się Lechowi za daną szansę i może jego możliwości oszałamiająco wysokie nie są, ale w Poznaniu wspiął się na ich szczyt.Zobacz kolejne miejsce ----->

Lech Poznań: Ranking bramkarzy. Czyj potencjał zmarnowano na...

Przy okazji ostatnich dwóch meczów Lecha Poznań ze Stalą Mielec i Legią Warszawa przez studia telewizyjne w Polsce przeszła burzliwa dyskusja na temat tego, kto ma zdolniejszą młodzież w dwóch czołowych polskich klubach. Komentatorzy piali z zachwytu nad poznańskimi perełkami do momentu aż ktoś nie zauważył, że w wyjściowej jedenastce Kolejorza w ostatnim czasie jest zazwyczaj 9 lub 8 obcokrajowców...Tak wyglądałby skład Lecha z samymi Polakami -->

Lech Poznań z samymi Polakami w składzie. Jak wyglądałaby ta...

Zobacz najnowszy odcinek "Piątej Trybuny" przed meczem z Zagłębiem Lubin!

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Filip Bednarek: Lech Poznań będzie miał nie tylko nowego bramkarza, ale też....trenera mentalnego - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24