Finanse GKS Katowice: roczna strata i miliony pożyczek. Co na to miasto?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Marzena Bugała-Azarko
Blisko 8 milionów złotych - tyle wyniosła strata spółki GKS Katowice za miniony rok. To jednak nie jedyny frapujący element raportu opublikowanego przez klub z Bukowej na giełdzie NewConnect.

25 milionów złotych, jakie GKS Katowice otrzyma z miasta w formie podniesienia kapitału spółki (9,8 mln) i dotacji (10,7 mln dla obecnych sekcji oraz 4 mln dla hokeistów, którzy wkrótce formalnie staną się częścią klubu i będą jego najdroższą częścią) wzbudziło spore emocje. Nie mniejsze towarzyszą zapewne lekturze raportu giełdowego za ostatni kwartał 2018.
Rok kalendarzowy GKS-u zamknął się bowiem stratą w wysokości 7.951.383,04 zł.

- Warto podkreślić, że strata nie oznacza długu, to tylko pojęcie księgowe - mówi prezes klubu, Marcin Janicki. – Jej wysokość związana jest z formą finansowania klubu. Istnieją trzy jej zasadnicze źródła: dotacja miejska, przychody komercyjne oraz pod-wyższenie kapitału spółki. Pierwsze dwie pozycje powiązane są bezpośrednio z przychodami, a tym samym wynikiem finansowym. Ostatnia pozycja stanowi pokrycie wydatków, ale nie wpływa na wynik finansowy. Tym samym wynik finansowy spółki, w potocznym rozumieniu, można pomniejszyć o poziom podwyższenia kapitału zakładowego spółki.

Niepokojąca jest przede wszystkim suma zobowiązań. W ostatnim dniu 2018 roku wyniosła 12.178.236,79 zł (wobec 6.987.286,82 zł na 31 grudnia 2017), z czego 10.877.586,79 zł to zobowiązania krótkoterminowe. Składa się na nie 4.867.978,94 zł pożyczek (w 2017 było to 712.798,26 zł) i 6.009.607,85 zł za dostawy i usługi (rok wcześniej 4.974.488,56). Największy wpływ na taki stan rzeczy miało włączenie się przez klub w ratowanie hokejowego Tauronu KH GKS, który wpadł w poważne tarapaty finansowe. Tego jednak prezes klubu nie chce wprost potwierdzić.

Ile miasta dają na sport? Zobacz raport Dziennika Zachodniego

- Spółka nie ma problemów z płatnością bieżących zobowiązań - podkreśla za to prezes Janicki. - W ubiegłym roku pracownicy terminowo otrzymali dwanaście pensji, zapłacone zostały wszystkie zobowiązania publiczno-prawne, co stanowi podstawę ubiegania się o dotację, a także jest ważnym elementem w procesie licencyjnym, pod pełną kontrolą są również koszty operacyjne.

Zobowiązania wyliczone w raporcie zostaną spłacone po otrzymaniu wspomnianych na wstępie pieniędzy z kasy miasta. Czy to, co zostanie, wystarczy na funkcjonowanie wielosekcyjnego klubu do końca roku?

Oto najsilniejsi piłkarze świata 2019 [TOP 10]

- Klucz leży w przychodach - zaznacza szef GKS-u. - Czasami bywają trudne do oszacowania, bo zależą od wielu czynników, ale intensywnie pracujemy nad pozyskaniem sponsorów i partnerów, także dla sekcji hokejowej, która stanie się częścią klubu. Jesteśmy po zaawansowanych rozmowach z Klubem Biznesu w zakresie wsparcia finansowego sekcji hokeja na lodzie . Wierzę, że w najbliższym czasie do wiadomości publicznej podane zostaną pierwsze efekty rozmów. Z doświadczenia wiem jednak, że z tych źródeł trudno przekroczyć barierę 30 procent.

Na koniec 2018 roku miasto posiadało 45.500.000 akcji, co dawało 81,36 procent akcjonariatu, 5.775.878 posiada Trust Trading (10,33 procent) i 4.647.857 (8.31 procent) pozostali akcjonariusze. Biorąc pod uwagę fakt, że Katowice obejmują akcje płacąc za nie po złotówce (na giełdzie warte są 13 groszy) pokazuje to skalę zaangażowania miasta.
- Dotacje i podnoszenie kapitału to jedyne metody wspierania klubu przez miasto. Nie ma już sponsoringu ze strony spółek - przypomina prezes Janicki.

Interesująca jest także rubryka „strata z lat ubiegłych”, a w niej „-55.569.335,20 zł”.
- Kapitał zakładowy to mniej więcej taka sama kwota, co oznacza, że akcjonariusze pokryli tę stratę , a więc nie stanowi ona balastu - tłumaczy szef GKS-u.

Ile pieniędzy dostały katowickie kluby z kasy miasta? Zobacz listę

Jak najnowszy bilans skomentowały władze Katowic?

Miasto Katowice wspiera realizację wielu potrzeb, z którymi identyfikują się różne grupy mieszkańców. W większości nie są to działania dochodowe, bo dotyczącą m.in. utrzymania zieleni w mieście, kultury, edukacji, a także sportu zawodowego, który dla wielu mieszkańców jest ważną częścią funkcjonowania miasta. W ostatnich dniach mieszkańcy, poprzez swoich przedstawicieli w Radzie Miasta, poparli dokapitalizowanie spółki. Oczywiście zwracamy uwagę na wyniki finansowe GieKSy pamiętajmy jednak, że wspieranie przez Miasto Katowice GKSu wynika z przyjętej przez Radę Miasta „Strategii Rozwoju Sportu”. To GKS jest w niej określony jako sportowa marka Katowic. Budowa silnego i stabilnego klubu wielosekcyjnego jest projektem wieloletnim, który ma przynosić korzyści wizerunkowe miastu. Ważnym elementem działania spółki jest także szkolenie dzieci i młodzieży. Liczymy, że rozwój wielosekcyjnego klubu oraz budowa stadionu przyczynią się do wzmocnienia marki GKS Katowice, co pozwoli przyciągnąć sponsorów, którzy przejmą na siebie koszty funkcjonowania klubu.
Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic

Nowe wartości piłkarzy Ekstraklasy: młodzi Polacy coraz droż...

TAURON KH GKS Katowice wygrał z GKS Tychy: Kibice rzucają pluszaki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Finanse GKS Katowice: roczna strata i miliony pożyczek. Co na to miasto? - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24