Fortuna 1 Liga. GKS Tychy strzelił trzy gole - dwa Wigrom, jeden sobie

red
Fortuna 1 Liga. GKS Tychy strzelił trzy gole - dwa Wigrom, jeden sobie
Fortuna 1 Liga. GKS Tychy strzelił trzy gole - dwa Wigrom, jeden sobie fot. Karina Trojok
Fortuna 1 Liga. GKS Tychy kontrolował boiskowe wydarzenia w starciu z Wigrami Suwałki, choć nieco pokrzyżował im plany Bartosz Szeliga, który przy wyniku 1:0 zanotował trafienie samobójcze. Wydawało się, że GKS Tychy wypuści zwycięstwo z rąk, ale w 93. minucie gospodarze - rzutem na taśmę - zapewnili sobie trzy punkty dzięki bramce Dario Kristo. Ostatecznie tyszanie w meczu z Wigrami Suwałki strzelili trzy gole, ale wygrali 2:1.

Zespół gości w Tychach prowadził asystent pierwszego trenera Donatas Vencevicius. Adam Fedoruk ukarany czerwoną kartka w poprzednim meczu w Niepołomicach tym razem musiał zasiąść na trybunach. Widać było jednak, że goście chcą zmazać złe wrażenie pozostawione po ostatnich dwóch porażkach z Miedzią Legnica i Puszczą. Już w 8 min bliski pokonania Konrada Jałochy był Paweł Gierach. Jego strzał z kata obronił jednak bramkarz gospodarzy.

Tyszanie w dwóch dotychczasowych spotkaniach na swoim boisku nie tylko zgarnęli komplet punktów, ale także strzelili rywalom aż 9 bramek. Trener Ryszard Tarasiewicz liczył, że jego piłkarze nada będą imponować skutecznością. W przerwie na reprezentacje tyszanie strzelili dwa gole w wygranym sparingu z przedstawicielem czeskiej ekstraklasy Slezsky FC Opava. - Najważniejsze, że pozostaliśmy w cyklu meczowym - powtarzał przed spotkaniem z Wigrami szkoleniowiec tyszan.

Gospodarze uzyskali lekka przewagę i wynikiem tego był gol strzelony przez Kacpra Piątka. Piłkę przed polem karnym stracił na rzecz Łukasza Greszczyka jeden z piłkarzy Wigier. Kapitan gospodarzy idealnie dograł do napastnika gospodarzy i ten głowa skierował piłkę do siatki. Gospodarze próbowali pójść za ciosem, ale nie potrafili wypracować sobie klarownych sytuacji. Strzały z dystansu też omijały bramkę Dominika Kakolewskiego. Piłkarze obu zespołów w ciągu 45 min oddali zaledwie po jednym celnym strzale na bramkę.

Po przerwie obie drużyny przystąpiły do meczu w niezmienionych składach. Piłkarze z Suwałk nie pozwalali rozwinąć skrzydeł gospodarzom stosując krótkie krycie. Tyszanie rozgrywali piłkę, utrzymywali się przy niej, jednak nie stwarzali sobie sytuacji bramkowych. W 61 min obrońcom Wigier uciekł Grzeszczyk, ale podała niedokładnie do Kacpra Piątka i ten nie zdołał skierować piłki do siatki.

Piłkarze Wigier poczuli, że mogą w Tychach pokusić się o punkty i po godzinie zaatakowali z jeszcze większym animuszem. Z pomocą przyszedł im Bartosz Szeliga. Piłkę w pole karne wrzucił Cezary Sauczek i próbujący ją wybić piłkarz gospodarzy skierował ją do własnej bramki. Zaskoczony Jałocha nawet nie interweniował.

Gospodarze jakby rażeni piorunem nie potrafili powstrzymać rywali, którzy ruszyli po komplet punktów. Ich palny popsuł Dario Kristo strzelając w drugiej minucie doliczonego czasu zwycięskiego gola.

Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Dario Kristo

FORTUNA 1. LIGA w GOL24

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Kto sięgnął do portfela? TOP 10 najwyższych letnich transfer...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24