Lider objął prowadzenie po precyzyjnym strzale tuż sprzed pola karnego Karola Danielaka (35. minuta), ale zbyt długo się nim nie nacieszył. Po kilku minutach ze szczęśliwie podyktowanego i wykonanego rzutu karnego wyrównał Marquitos.
W 69. minucie sędzia podjął kolejną kontrowersyjną decyzję. Przerwał akcję Kacpra Kostorza, który minął rozpaczliwie interweniującego Martina Polacka i miał przed sobą właściwie pustą bramkę. Wszystko przez muśnięcię ręką piłki przez bramkarza Podbeskidzia, który za to zagranie wyleciał z boiska.
Gdy słabo spisujący się Dmytro Baszłaj wpakował piłkę do własnej bramki w 80. minucie wydawało się, że bielszczanie wyjadą z Dolnego Śląska bez punktów. Zawodnicy lidera pokazali jednak charakter i... właśnie ukraiński stoper doprowadził do wyrównania w doliczonym czasie gry.
Atrakcyjność mecz: 8,5/10
Piłkarz meczu: Marko Roginić
Poznaj kwoty, które kluby ekstraklasy przeznaczyły na menadż...
Krychowiak kończy z kadrą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?