Fortuna 1 Liga. Jacek Kiełb z Korony Kielce po meczu z Chrobrym Głogów: Bardzo się obawiałem rzutów karnych (WIDEO)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Wideo
od 16 lat
- Nawet nie macie pojęcia, jaki jestem szczęśliwy. Tak naprawdę, to brakuje mi słów. (...) Marzyłoby nam się, by na każdym meczu był taki doping, bo było widać, że kibice Korony potrafią się zmobilizować na taki mecz. Bardzo nam pomogli. Bardzo się obawiałem konkursu rzutów karnych, bo to może nie jest loteria, ale gra psychologiczna. Mogłoby być różnie, ale jednak nam się udało. Mieliśmy swoje słabsze momenty w tym meczu, ale chłopcy stanęli na wysokości zadania i jestem z nich dumny. To nie było łatwe zadanie i oni musieli sobie zdawać sprawę, że wcześniej (w sezonie zasadniczym - przyp. red.) z Odrą przegraliśmy i mieliśmy z tyłu głowy, że mobilizacja była duża. Teraz przyjechał Chrobry Głogów, który wyeliminował Arkę Gdynia i pracowaliśmy o tym, żeby chłopacy byli przygotowani. Straciliśmy dwie bramki, ale nie ma co gdybać, było minęło. Najważniejsze, że skończyliśmy w ten sposób - powiedział bohater meczu Korona Kielce - Chrobry Głogów, Jacek Kiełb. Więcej w materiale wideo.

Fortuna 1 Liga. Szalona radość po meczu Korona Kielce - Chro...

Tak kibicowaliśmy Koronie Kielce w meczu z Chrobrym Głogów. ...

Wyjątkowa oprawa na meczu Korony Kielce z Chrobrym na Suzuki...

Tak kibice Korony Kielce fetują z piłkarzami awans do PKO Ek...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. Jacek Kiełb z Korony Kielce po meczu z Chrobrym Głogów: Bardzo się obawiałem rzutów karnych (WIDEO) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24