Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Korona Kielce zremisowała z Chrobrym Głogów. Sędzia nie uznał kielczanom gola z ostatniej akcji (ZDJĘCIA)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
twitter.com / Korona Kielce
W meczu pierwszej kolejki piłkarskiej Fortuna 1. ligi Korona Kielce zremisowała z Chrobrym Głogów na wyjeździe. Gola dla gospodarzy strzelił Michał Ików-Gołąb, a bramka dla Korony padła po strzale samobójczym. W ostatniej akcji meczu sędzia nie uznał jeszcze jednego gola dla żółto-czerwonych.

Chrobry Głogów - Korona Kielce 1:1 (1:0)
Bramki:
Michał Ilków-Gołąb 43 z rzutu karnego - Kamil Juraszek 89 (samobójcza)
Żółte kartki: Oliver Prasnovsky 29, Jaka Kolenc 65, Robert Mandrysz 80 - Remigiusz Szywacz 53, Grzegorz Szymusik 54, Marek Kozioł 54, Emile Thiakane 80.
Chrobry: Bieszczad- Ilków-Gołąb, Juraszek, Prasnovsky - Ratajczak (90. Stolc), Ziemann, Kolenc, Mandrysz - Piotrowski (46. Bryła), Banaszewski (74. Machaj), Kowalczyk (63. Lebedyński).
Trener Ivan Djurdjevic.
Korona: Kozioł - Szymusik, Szarek, Grzelak, Szywacz - Długosz (75. Podgórski), Basiuk (46. Kaczmarski), Cetnarski (70. Petrović), Szelągowski (64. Łysiak)- Thiakane, Kiełb (75. Firlej).
Trener Maciej Bartoszek
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

ZOBACZ>>> Zapis relacji live z meczu Chrobry Głogów - Korona Kielce

Przed rozpoczęciem zmagań chwilą ciszy uczczono pamięć zmarłego w niedzielę wieloletniego kibica Korony, Kamila Pluty "Czeplina". Po niej zaczęły się piłkarskie zmagania.

Od początku meczu w Głogowie zarówno Chrobry i Korona mieli problemy ze zdobyciem sobie przewagi na murawie. Oba zespoły bardziej skupiały się na tym, by przeszkadzać w grze swojemu przeciwnikowi, a nie samemu kreować akcje ofensywne. Efektem tego było to, że sędzia bardzo często odgwizdywał kolejne faule.

Kielczanie podeszli do tego spotkania z kilkoma nowymi zawodnikami, a byli to: Przemysław Szarek, Rafał Grzelak, Piotr Basiuk, Mateusz Cetnarski i Emile Thiakane. Nowi piłkarze i ich koledzy z zespołu byli aktywni, ale nie przekładało się to przez jakiś czas na liczbę kreowanych sytuacji. Kielczanie mieli problem z dostatecznie dobrym ostatnim podaniem w poszczególnych akcjach, niekiedy brakowało im dokładności jednak także we wczesnych fazach ich przeprowadzania. Indywidualnymi atakami grę starał się szarpać Daniel Szelągowski, ale i on bywał zazwyczaj powstrzymywany przez defensorów Chrobrego.

Gospodarze natomiast z minuty na minutę coraz śmielej sobie poczynali. Z obu flanek dochodziły groźne dośrodkowania, a po jednym takim z 11 minuty Marek Kozioł musiał się wykazać nie lada refleksem, żeby odbić piłkę. Dobrze w zespole z Głogowa wyglądała gra Maksymiliana Banaszewskiego i Damiana Kowalczyka, którzy starał się rozrywać obronę Korony.

Jedyny gol w pierwszej części meczu został strzelony w 43. minucie. Po tym, jak Rafał Grzelak faulował we własnym polu karnym Banaszewskiego właśnie, arbiter wskazał na wapno. Skutecznie rzut karny na gola zamienił natomiast Michał Ilków-Gołąb.

Po przerwie obraz gry wyglądał długo bardzo podobnie. Mimo dokonywanych zmian, gra kielczan na boisku nie wyglądała na tyle dobrze, by byli oni stałym zagrożeniem dla rywali. Wciąż oglądaliśmy wiele fauli, a arbiter coraz częściej zaczął zaglądać do kieszonki i wyciągać żółte kartki.

Jedną z nich w 81. minucie otrzymał Emile Thiakane za faul we własnym polu karnym na rywalu. Sędzia znów podyktował jedenastkę, ale tym razem Michał Ilków-Gołąb zamiast trafić do bramki, to obił jedynie słupek. Piłka wyszła w pole.

Dla Korony ta sytuacja była bodźcem, który mocniej popchnął ją w kierunku ataków na bramkę gospodarzy. Jeden z nich zakończył się golem. W 89. minucie spotkania Thiakane zaatakował indywidualnie, dośrodkował z lewej strony boiska, a zawodnik Chrobrego, Kamil Juraszek, interweniował tak pechowo, że skierował futbolówkę do własnej bramki.

Do remisu Korona co prawda doprowadziła w okolicach 90 minuty meczu, ale tak naprawdę mogła ten mecz jeszcze w wygrać. W czwartej minucie doliczonego czasu gry bowiem Rafał Grzelak trafił piłkę głową do bramki (chwilę wcześniej był opatrywany z powodu krwawienia z nosa), ale sędzia dopatrzył się zagrania ręką u innego z kielczan chwilę wcześniej. Jak pokazały powtórki, prawdopodobnie Damian Sylwestrzak się pomylił i powinien był tego gola uznać.

Mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów. Kolejne spotkanie, tym razem u siebie na Suzuki Arenie, Korona Kielce zagra w niedzielę 5 września. Początek zmagań o godzinie 12.40, rywalem będzie GKS 1962 Jastrzębie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. Korona Kielce zremisowała z Chrobrym Głogów. Sędzia nie uznał kielczanom gola z ostatniej akcji (ZDJĘCIA) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24