Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Osłabiona Apklan Resovia nie sprostała GKS-owi Katowice [GALERIA]

Michał Czajka
Michał Czajka
GKS zdobył w Rzeszowie bramkę już na początku meczu
GKS zdobył w Rzeszowie bramkę już na początku meczu Paweł Dubiel
GKS Katowice wykorzystał błąd Apklan Resovii na początku spotkania i prowadzenie utrzymał do samego końca. Miejscowym zadanie dodatkowo utrudniał fakt, iż prawie całą druga połowę grali w osłabieniu.

Niedzielne spotkanie mogło znakomicie zacząć się dla rzeszowskiego zespołu - po rzucie rożnym zrobiło się spore zamieszanie w polu karnym GKS-u i blisko szczęścia był Bąk, ale piłka trafiła w słupek. Ta sytuacja szybko zemściła się na resoviakach, bo trzy minuty później Szwedzik strzałem tuż sprzed pola karnego pokonał Pindrocha (wcześniej duży błąd popełnił Hoogenhout, który stracił piłkę).

Później oba zespoły miały swoje szanse, ale w rzeszowskim zespole dobrze interweniował Pindroch, a z kolei miejscowym brakowało dokładności, bo chociażby gola mógł zdobyć Mróz po dograniu Adamskiego, ale uderzył niecelnie. Ostatecznie więcej goli w pierwszej połowie nie padło - GKS nie był zespołem dominującym, ale potrafił wykorzystać błąd Resovii.

Druga połowa fatalnie rozpoczęła się dla Resovii, która straciła jednego zawodnika - w 52. minucie dynamicznie ruszył Jakub Arak, który minął kilku zawodników gospodarzy, ale wreszcie został powstrzymany niezgodnie z przepisami przez Dawida Kubowicza. Arbiter początkowo pokazał kapitanowi Resovii żółtą kartkę, ale dostał sygnał z wozu VAR i osobiście podbiegł do monitora przeanalizować sytuację i decyzję zmienił wyrzucając Kubowicza z boiska.

Od tego momentu widać było, że goście mają więcej swobody na boisku i częściej przedostawali się pod pole karne rzeszowskiego zespołu. Mimo wszystko jednak GKS nie wykorzystywał przewagi zawodnika i resoviakom nawet momentami udawało się zaatakować. Brakowało jednak klarownych sytuacji, a bez tego ciężko było myśleć o szansie na wyrównanie.

GKS sprawiał wrażenie jakby ten jeden gol zupełnie im wystarczał i piłkarze gości jakoś specjalnie nie forsowali tempa. Resoviacy do końca próbowali wyrównać, ale strzałów było niewiele, a celnych to już w ogóle.

Apklan Resovia - GKS Katowice 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Szwedzik 8.

Resovia: Pindroch – Mikulec, Kubowicz cz [57-faul], Wasiluk, Mróz, Górski (59 Morys), Adamski, Bąk ż (46 Karpiński), Hoogenhout, Antonik (74 Krasa), Kwiecień ż. Trener Tomasz Grzegorczyk.

GKS: Kudła – Jędrych, Dudziński, Jaroszek, Urynowicz (82 Figiel), Rogala, Arak, Wasielewski ż (84 Brzozowski), Kościelniak (68 Roginić), Kołodziejski ż (46 Janiszewski), Szwedzik (82 Błąd). Trener Rafał Górak.

Sędziował Trochimiuk (Ciechanów).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. Osłabiona Apklan Resovia nie sprostała GKS-owi Katowice [GALERIA] - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24