Fortuna 1 Liga. Patryk Klimala - wybił się w Wigrach, skąd ruszył w świat wielkiej piłki

Piotr Wiśniewski
Wigry Suwałki
Patryk Klimala to gorące nazwisko wśród młodych polskich piłkarzy. Niedawno młodzieżowy reprezentant Polski podpisał kontrakt z Celtikiem Glasgow. W barwach nowej drużyny miał już okazję zadebiutować. Jego droga do ligi szkockiej i utytułowanego klubu z Celtic Parku zaczęła się w Fortuna 1 Lidze, a konkretnie: w Wigrach Suwałki. Tu dał mu szansę trener Artur Skowronek, któremu odwdzięczył się ponad tuzinem goli.

Gdy Klimala schodził jedną klasę rozgrywkową niżej, przenosząc się na sezon z ekstraklasowej Jagiellonii Białystok do pierwszoligowych Wigier Suwałki, miał na koncie trzy występy w ekstraklasie. W perspektywie była ławka rezerwowych, i to w najlepszym wypadku, w "Jadze". W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem był czasowy transfer. Gra w klubie, w którym nabierze ogłady, strzeli kilka goli, dzięki czemu wróci silniejszy na Podlasie.

- Wypożyczenie do Wigier było w tamtym momencie jedynym sensownym rozwiązaniem. W kadrze było pięciu napastników. Nawet nie było możliwości, żebym się załapał. Ustaliłem z trenerem Ireneuszem Mamrotem, że Wigry mogą być najlepszą opcją dla mnie, bo tam stawiają na młodzież. Z przebiegu czasu okazało, że wybraliśmy najoptymalniej jak się dało - mówił Klimala.

W Wigrach młody napastnik nie odpalił od razu. Pierwszego gola w lidze strzelił dopiero w 14. kolejce. Tak długie oczekiwanie na bramkę musiało w głębi duszy boleć Klimalę, tym bardziej, że w w Fortuna 1 Lidze miało być z pozoru łatwiej. Tyle że nastoletni wówczas piłkarz tak naprawdę przechodził pierwszy, prawdziwy chrzest bojowy, jakiego w Jagiellonii nie doświadczył. Epizodyczne występy na boiskach ekstraklasy tego zagwarantować mu nie mogły.

Pierwsza bramka dla Wigier odblokowała go. Do końca rundy zdołał jeszcze cztery razy wpisać się na listę strzelców - zaliczył dwa dublety przeciwko GKS-owi Tychy oraz Ruchowi Chorzów. Rundę wiosenną rozpoczął od trafienia w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Strzelił też gola Rakowowi Częstochowa i dwa Stomilowi Olsztyn. Wiosną - a szczególnie środek rundy i jej końcówkę - miał bardzo udaną, bo zdobył łącznie osiem bramek. Rozgrywki zakończył z trzynastoma trafieniami.

Pobyt w Wigrach okazał się kamieniem milowym w rozwoju kariery grającego dziś w Celtiku napastnika. Trafił na podatny grunt, dostał pełne zaufanie od trenera Artura Skowronka. Roczne wypożyczenie w klubie Fortuna 1 Ligi dało mu więcej niż początkowo zakładał. - Gdybym miał siebie porównać przed wypożyczeniem do Suwałk i po powrocie, to są zupełnie dwie inne osoby. Przede wszystkim zacząłem dopuszczać do siebie myśl, że ja też się mogę mylić. Kiedyś szukałem winy w innych, ale zrozumiałem, że również popełniałem błędy. Nie mam może jeszcze takiej dojrzałości piłkarskiej jakbym chciał. Jest może takie trzy czwarte seniorstwa - powiedział Klimala w rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka.

Wypowiedział tam też zdanie, które idealnie pasuje do tego, co się z nim działo w ostatnich miesiącach - regularne gra i gole w Jagiellonii, bramki w kadrze U-21 Czesława Michniewicza, na transferze do ligi szkockiej kończąc. - Gdyby nie wypożyczenie do Wigier Suwałki, to nie byłoby teraz tego wszystkiego. Mam na myśli postęp w mojej karierze. Wigry Suwałki dały mi wiele. Przede wszystkim grałem, zdobywałem bramki, dokładałem swoją cegiełkę do zwycięstw drużyny.

Zebrałem cenny bagaż doświadczeń. Można powiedzieć, że dostałem takiego „powera” - zaznaczył strzelec trzynastu goli w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi w sezonie 2017/18.

Nie on pierwszy, i zapewne nie ostatni, któremu gra w na pierwszoligowym poziomie otworzyła nowe możliwości w piłce. Podobną drogę przeszedł kilka lat temu Damian Kądzior. Skrzydłowy Dynama Zagrzeb nie mógł odnaleźć się w Jagiellonii. Był kolejno wypożyczany do Dolcanu Ząbki, Wigier Suwałki. W tym ostatnim zespole eksplodował jego talent. W Górniku potwierdził swoje możliwości i zmienił ligę na chorwacką. Inny przykład? Radosław Majecki. Uczył się piłki seniorskiej w Stali Mielec. Nabrał ogłady, zebrał doświadczenie i wygryzł Arkadiusza Malarza w Legii. W nowym sezonie będzie bronił w AS Monco.

Po raz wtóry okazało się, że Fortuna 1 Liga to idealne miejsce na odbudowanie się, odbycie z piłką seniorską. Trampolina wyżej.

Klimala ma już za sobą debiut w lidze - zagrał w środowym spotkaniu z St. Johnstone. Wszedł na boisko w 82. minucie i mógł strzelić gola. Oficjalny debiut w nowym zespole zaliczył w Pucharze Szkocji z Patrick Thistle.

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Panie Wiśniewski, autorze tej fałszywej, pisanej na zamówienie opowieści. W tym artykule są same kłamstwa i manipulacje, poczynając od tytułu. Z pewnością artykuł pisany na zamówienie pseudo trenera, przegrywa trenerskiego, łapiącego fuchy na kilka miesięcy - bo nie wierzę, że zlecił to ktoś z Wigier. Nie będę wyliczać tu wszystkich kłamstw, bo szkoda czasu na takiego pismaka.

Na portalu „Łączy nas piłka", nie ma wywiadu z Klimalą, w którym zawarte są treści przytaczane w tym artykule, a odnoszące się do transferu. Klimala w wywiadach dotyczących drogi do Celticu, wspomina przede wszystkim trenera Kulhawika (który ściągnął go do juniorów Jagi już w 2016 r.), Mamrota i Michniewicza - o Skowronku ani słowa. Debiut Klimali w Ekstraklasie był już u Probierza w 2016. W Wigrach Klimala grał na wypożyczeniu w sezonie 2017/18. W sezonie 2018/19 grał znowu w Jagiellonii - wystąpił w 22 meczach i strzelił 1 bramkę. Dopiero następny sezon (jesień 2019) był iuż tym, dającym rozgłos i transfer.

Wypożyczanie młodych zawodników do niższych lig w celu ogrania w piłce seniorskiej, jest powszechną, naturalną praktyką. Wigry od lat specjalizują się w tym, opierając swój zespół właśnie na wypożyczonych im, zdolnych młodzieżowcach. To mądra polityka, wprowadzona do klubu chyba przez Jacka Zielińskiego. Jagiellonia od dawna współpracuje z Wigrami i są z tego obustronne korzyści. W każdym sezonie Jaga ma wypożyczonych do Wigier zawodników - czasami kilku. Pobyt w Wigrach, dla wielu młodych jest oczywiście korzystny w rozwoju - dotyczy to również Klimali (zgodnie z założeniami Jagiellonii), ale proszę nie przesadzać w tej kwestii i nie mieszać w to Skowronka, który zetknął się tam kiedyś z tym zawodnikiem. Teraz ten tani „trener" pracuje pod dyktando Błaszczykowskiego, Brożka, Sadloka, Wasilewskiego, Boguskiego...

Chcąc dalej popisywać się takim poziomem dziennikarstwa, proponuję następny artykuł napisać o wspomnianym Majeckim. Podpowiadam tytuł: „Radosław Majecki - wybił się w Stali Mielec, skąd ruszył w świat wielkiej piłki." Czy Legia to potwierdzi?

J
Jjjjj

Takie drewno za taką kasę kupić prezes Jagielloni trafił właśnie w totka

Wróć na gol24.pl Gol 24