Fortuna 1 liga. Stal Rzeszów zagrała na piątkę z plusem. Podbeskidzie Bielsko-Biała rozgromione na Hetmańskiej

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Stal Rzeszów odniosła trzecie zwycięstwo w tym sezonie Fortuna 1 ligi.
Stal Rzeszów odniosła trzecie zwycięstwo w tym sezonie Fortuna 1 ligi. krzysztof kapica
Stal Rzeszów odniosła trzecie zwycięstwo w tym sezonie Fortuna 1 ligi, ale za to w jakim stylu. Podopieczni trenera Daniela Myśliwca zagrali koncertowo i rozgromili u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0.

Pod względem skuteczności był to zdecydowanie najlepszy mecz rzeszowian w sezonie. Skuteczności zarówno w ataku jak i obronie, która zagrała na zero.

Stal od początku zaatakowała rywala wysokim pressingiem, chcąc tym wymusić na nim błąd. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Nim dobiegła 10. minuta, rzeszowianie prowadzili już 2:0. Najpierw Piotr Głowacki wrzucił piłkę do Damiana Michalika, a ten wyłożył ją na 16 metr Bartłomiejowi Poczobutowi, który otworzył wynik meczu. Głowacki przyczynił się też do bramki nr 2. To po jego rzucie wolnym, obrońcy wybili piłkę wprost pod nogi Kacpra Piątką, który huknął nie do obrony z kilkunastu metrów.
Zanim padły bramki dla Stali swoją okazję kibice Stali wstrzymali na moment oddech. Angel Roman i Kamil Biliński wyszli we dwóch na samotnego Przemysława Pęksę. Bramkarz gospodarzy zdołał ich zatrzymać, a oprócz tego jeden z gości był na spalonym. Goście często ryzykowali grając na granicy spalonego i najczęściej byli łapani na tego typu próbach.

Stal Rzeszów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 [RELACJA]

Fortuna 1 Liga. Stal Rzeszów rozbiła u siebie Podbeskidzie B...

Stal po najlepszym otwarciu w tym sezonie nieco spuściła z tonu i przez kilkanaście minut na boisku niewiele się działo. Goście próbowali odwrócić losy meczu, ale bardzo dobrze spisywali się defensorzy miejscowych.

Podbeskidzie dało się nieco uśpić, W 26. minucie rzeszowianie na moment wrzucili wyższy bieg. Dawid Olejarka otrzymał piłkę na wolne pole, a gdy próbował wrzucić ją w pole karne, lot futbolówki przeciął wracający Rodriguez, tak niefortunnie, że wpakował ją do swojej bramki.

W pierwszej połowie mogły paść jeszcze bramki. Groźny rajd na bramkę Stali przeprowadził m.in. Michał Wilmann. Pęksa na szczęście odbił jego strzał, a dzięki dobrej asekuracji obrony, gola dla przyjezdnych nie było. Gospodarze czyhali na okazję. Jedną z lepszych miał Michalik po podaniu Andrei Prokicia w 39. minucie. Ten pierwszy jednak nie najlepiej przyjął piłkę, a gdy już znalazł sobie pozycję do strzału piłkę zmierzającą do bramki odbił Rodriguez.

W przerwie trener Mirosław Smyła dokonał dwóch zmian, ale na niewiele się to zdało. Początek drugiej połowy nieco przypominał początek pierwszej. Zaczęło się od sam na sam Podbeskidzia i kolejnego spalonego, a potem kolejne dwie bomby posłali gospodarze. Najpierw Poczobut zagrał na lewą stronę do Prokicia, który wypatrzył w polu karnym Olejarkę. Ten ostatni idealnie się zastawił i pięknym strzałem przy dalszym słupku bramki rywali podwyższył na 4:0. Nim goście zdołali się otrząsnąć, poszła kolejna akcja z udziałem Prokicia. Tym razem Serb w barwach Stali podał do Michalika, a ten wyłożył piłkę Wolskiemu.

Goli mogło być więcej, bo każda ze drużyn miała jeszcze w tym meczu okazje. Trener Daniel Myśliwiec na ostatni kwadrans wymienił wszystkich napastników, ale żadnemu z nich nie udało się pokonać Igonena. Po drugie stronie boiska również bywało gorąco, swoje okazje mieli m.in. Biliński, Cetlik i Sitek, ale to nie był dzień Podbeskidzia.

Po meczu kibice nie spieszyli się z opuszczeniem stadionu, podobnie piłkarze, którzy wspólnie cieszyli się z efektownej wygranej.

Stal Rzeszów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Poczobut 7, 2:0 Piątek 10, 3:0 Rodriguez 24-samob., 4:0 Olejarka 51, 5:0 Wolski 54.

Stal: Pęksa żk – Polowiec, Góra, Wrona, Głowacki żk – Poczobut, Wolski żk (76 Danielewicz) – Michalik (66 Kłos), Olejarka (66 Sadłocha), Piątek (66 Małecki), Prokić (66 Mustafajew). Trener Daniel Myśliwiec.

Podbeskidzie: Igonen – Simonsen, Lopez, Markov, Bonifacio – Willmann (46 Drzazga), Jodłowiec (63 Mikołajewski), Scalet (46 Misztal), Roman (63 Cetlik) - Sitek, Biliński (77 Wełniak). Trener Mirosław Smyła.

Sędziował: Kawałko (Augustów).

Widzów 2362.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 liga. Stal Rzeszów zagrała na piątkę z plusem. Podbeskidzie Bielsko-Biała rozgromione na Hetmańskiej - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24