Fortuna 1. Liga. Stomil Olsztyn mógł udowodnić, że 3:0 to niebezpieczny wynik... Protest piłkarzy przed meczem
jsob
Fortuna 1. Liga. Stomil Olsztyn mógł udowodnić, że nawet 3:0 jest niebezpiecznym wynikiem. W pierwszej połowie gospodarze objęli prowadzenie po dwóch bramkach Grzegorza Lecha i jednym trafieniu Dominika Kuna. Druga część spotkania była lepsza w wykonaniu Bytovii. Goście walczyli, lecz zdołali odrobić tylko dwa gole. Niewiele jednak zabrakło, by piłkarze Adriana Stawskiego wrócili do domu z punktem. Mecz poprzedził protest piłkarzy Stomilu, którzy rozgrzewali się na bocznym boisko, a następnie chcieli wyjść na murawę w koszulkach z napisem "Mamy dość tego cyrku". Nie pozwolił im na to delegat. Wnieśli je zatem w rękach. Wszystko ze względu na zaległości w wypłatach.
Piłkarz meczu: Grzegorz Lech Atrakcyjność meczu: 7/10