Fortuna 1 Liga. Stomil uratował punkt w samej końcówce, Puszcza żałuje straconej okazji

red, Joanna Sobczykiewicz
Taki remis może napędzić Stomil na resztę kolejek
Taki remis może napędzić Stomil na resztę kolejek Marlena Penc
Fortuna 1 Liga. Ledwie paru minut zabrakło Puszczy Niepołomicy, żeby utrzymać korzystny wynik do końca. Chwilę przed końcem regulaminowego czasu bramkę na 2:2 zdobył jednak Wołodymyr Tanczyk. I tym akcentem zakończył się debiut trenera Piotra Zajączkowskiego w Stomilu Olsztyn.

Fortuna 1 Liga wróciła w pełnym wymiarze po reprezentacyjnej przerwie. Sporo zmieniło się u pierwszoligowców w trakcie tych dwóch tygodni. Stomil Olsztyn pożegnał się z Kamilem Kieresiem, a nowym szkoleniowcem został Piotr Zajączkowski. Nie miał on dziś łatwego zadania. Co prawda nie debiutował w starciu z liderem, jednak ostatnie spotkania pokazały, że dla Dumy Warmii, zmagającej się z wieloma problemami każdy mecz będzie walką o przetrwanie.

Podobne myśli mogły nasunąć się już po pięciu minutach spotkania z Puszczą Niepołomice. Michałowi Czarnemu bardzo szybko udało się pokonać Piotra Skibę i wyprowadzić przyjezdnych na prowadzenie. Strzelec gola miał jednak sporo pecha. Niedługo potem doznał kontuzji i został zniesiony na noszach prosto do karetki. Jego drużyna grała dalej. W 21. minucie prowadzenie Puszczy podwyższył Krzysztof Drzazga. Stomil znalazł się w bardzo trudnej sytuacji i zgromadzeni na stadionie kibice znów zaczęli obawiać się o końcowy rezultat.

Jeszcze w pierwszej połowie gra gospodarzy zaczęła się zazębiać. Impuls dała im bramka, zdobyta przez Rafała Śledzia, który zastąpił kontuzjowanego Michała Górala. Do Dumy Warmii uśmiechnęło się szczęście, a 20-letni napastnik wykorzystał błąd jednego ze stoperów Puszczy i golkipera Miłosz Mleczko, pakując futbolówkę do siatki.

Po przerwie mecz zrobił się ostrzejszy, a arbiter był zmuszony pokazać kilka żółtych kartoników. Stomil dominował, jednak brakowało ostatniego akcentu, czyli kolejnej bramki. Kibice musieli czekać na nią aż do 89. minuty. Gdy wydawało się, że goście wyruszą w daleką podróż do Niepołomic i zabiorą ze sobą pełną pulę punktów, do akcji wkroczył rezerwowy Wołodymyr Tanczyk. Zdecydował się na strzał z dystansu i trafił wprost w okienko, ratując Stomilowi cenne „oczko”.

Tym, którym brakowało pierwszoligowych zmagań, przypominamy, że już w środę zostanie rozegrana zaległa 14. kolejka. Puszcza zagra u siebie z wiceliderem Sandecją Nowy Sącz, a przedostatni Stomil pojedzie do Niecieczy, by powalczyć ze „Słonikami”.

Piłkarz meczu: Wołodymyr Tanczyk
Atrakcyjność meczu: 6/10

1. LIGA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24