Ślęza Wrocław - Chojniczanka Chojnice
Trzecioligowa Ślęza Wrocław zagra w I rundzie Fortuna Pucharu Polski na szczeblu centralnym, ponieważ wygrała poprzednią edycję Regionalnego Pucharu Polski na Dolnym Śląsku. Losowanie było dla wrocławian względnie łaskawe, bo teoretycznie mogli trafić nawet na klub występujący na co dzień w PKO Ekstraklasie, ale los przydzielił im drugoligową Chojniczankę Chojnice.
Naturalnym faworytem są goście z Pomorza, którzy po 9. kolejkach eWinner 2 ligi plasują się na 4. miejscu w tabeli. Do czołowych postaci zespołu prowadzonego przez trenera Tomasza Kafarskiego zaliczyć należy przede wszystkim Szymona Skrzypczaka, Mateusza Klichowicza, Łukasza Wolsztyńskiego czy doskonale znanych na Dolnym Śląsku Macieja Konę (niegdyś Chrobry Głogów), Damiana Byrtka (ex. Chrobry i Miedź Legnica), czy wychowanka Zagłębia Lubin Adriana Rakowskiego. W kadrze Kafarskiego jest także Kamil Mazek, który jeszcze w zeszłym roku był piłkarzem Miedziowych z Lubina.
Szkoleniowiec Ślęzy Grzegorz Kowalski nie ma w swej kadrze tylu nazwisk z eksktraklasową lub pierwszoligową przeszłością, ale siłą Ślęzy jest kolektyw. Mogący poszczycić się imponującym jak na ten poziom rozgrywkowy ośrodkiem treningowym trzecioligowiec po cichu liczy na awans do II ligi, choć konkurencja w grupie III jest duża. Po 9. kolejkach prowadzi LKS Goczałkowice-Zdrój z Łukaszem Piszczkiem w składzie. Ślęza jest trzecia i traci do lidera sześć punktów, ale do końca sezonu jeszcze daleko.
Jeśli musielibyśmy wskazać liderów Ślęzy, to należałoby wyróżnić 23-letniego napastnika Piotra Stępnia, autora siedmiu ligowych trafień w obecnym sezonie, czy Brazylijczyka z włoskim paszportem Viníciusa Matheusa, który na koncie ma już pięć goli. Środowy mecz na Kłokoczycach rozpocznie się punktualnie o godz. 16 i nie będzie pokazywany w telewizji.
Miedź Legnica - Odra Opole
Tylko z wysokości trybun stadionu im. Orła Białego w Legnicy będzie można zobaczyć spotkanie miejscowej Miedzi z Odrą Opole. Walcząca o awans Miedzianka po doskonałym początku sezonu w Fortuna 1 lidze złapała zadyszkę. Ostatnie trzy spotkania podopiecznych trenera Wojciecha Łobodzińskiego to dwa remisy (1:1 z GKS-em Jastrzębie oraz 0:0 z Koroną Kielce) i porażka 0:2 z ŁKS-em.
Puchar Polski - choć nikt tego głośno nie powie - nie jest w Legnicy priorytetem, tylko bardziej przyjemnym dodatkiem do rywalizacji w lidze, bo celem nadrzędnym jest powrót do ekstraklasy. Odpadnięcie już w I rundzie nie będzie jednak najlepsze pod kątem wizerunkowym dla świętującego 50-lecie klubu, zwłaszcza że zagra z teoretycznie nieco słabszym rywalem ze swojego podwórka ligowego.
Odra Opole - bo o niej mowa - to 8. drużyna w tabeli Fortuna 1 ligi, która na przestrzeni pięciu ostatnich spotkań ligowych urywała punkty drużynom z Dolnego Śląska, wygrywając z Chrobrym Głogów 1:0 i remisując z Górnikiem Polkowice 1:1. Na inaugurację sezonu 2021/22 Odra przegrała u siebie z Miedzią aż 1:4, więc piłkarze Piotra Plewni w środę będą chcieli zrewanżować się legniczanom za tamtą porażkę. Pierwszy gwizdek o godz. 19.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?