Fortuna Puchar Polski. Stal Stalowa Wola podejmuje w środę finalistę poprzedniej edycji, Lechię Gdańsk

Lechia Gdańsk to finalista poprzedniej edycji Pucharu Polski (po trofeum sięgnęła jednak Cracovia, która wygrała po dogrywce) i w ostatnich dwóch sezonach czołowa drużyna Ekstraklasy, dlatego nietrudno wskazać zdecydowanego faworyta dzisiejszej potyczki. Kibice "Stalówki" liczą jednak na niespodziankę, wszak o awansie do dalszej rundy decyduje tylko jeden mecz.

- Zagrać z drużyną ekstraklasową to zawsze świetna sprawa dla każdego zawodnika z niższej ligi. Fajnie, że Puchar Polski daje możliwość pokazania się na tle lepszych zespołów - mówi Rafał Surmiak, pomocnik Stali.

Dla Lechii Gdańsk będzie to pierwszy oficjalny mecz w sezonie 2020/21, "Stalówka" ma za sobą już dwa boje; zwycięskie w rundzie wstępnej Pucharu Polski ze Skrą Częstochowa i ligowe z Avią, które zakończyło się pewną wygraną świdniczan.

- Potrzeba nam więcej walki i zaangażowania - zgodnie mówili po ligowym falstarcie piłkarze, jak i kibice Stali.

- Musimy szybko się pozbierać fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że w środę damy kibicom odrobinę radości - mówi Piotr Witasik, kapitan "Stalówki", która w Świdniku straciła trzy bramki, choć Avia sześć razy skierowała futbolówkę do bramki. Ekipa Szymona Szydełki będzie więc musiała jeszcze mocniej skupić się na defensywie, ponieważ tym razem atakować będą tacy wyjadacze i klasowi piłkarze, jak Flavio Paixao czy Łukasz Zwoliński.

W ostatnich dniach w klubie ze Stalowej Woli było gorąco. Stal po 10 sezonach pożegnała się z fizjoterapeutą, Tomaszem Fijarczykiem, natomiast w poniedziałek prezes Tomasz Solecki złożył rezygnację ze swojego stanowiska. Rezygnację przyjął Tomasz Gargaś, przewodniczący Rady Nadzorczej. – Dziękujemy Panu Prezesowi za odpowiedzialną decyzję i zrozumienie okoliczności, w jakich znalazł się klub – mówi Tomasz Gargaś. Solecki był prezesem Stali od 1 lipca, po spadku do 3. ligi popadł w konflikt z kibicami, którzy domagali się jego odejścia.

Z podjętych decyzji szybko ucieszyli się kibice Stali, którzy postanowili zakończyć bojkot.

- Wracamy na stadion! Decyzja o ustąpieniu ze stanowiska Prezesa Zarządu Tomasz Soleckiego zamyka sprawę naszego bojkotu. Wracamy na stadion dopingować naszą drużynę! - poinformowało Stowarzyszenie Kibiców Stali Stalowa Wola.