Fortuna Puchar Polski. Ważny test mocy Pogoni Szczecin. Z Wisłą w Płocku o awans

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Paweł Cibicki podczas lutowego spotkania z Wisłą w Płocku. Portowcy przegrywali kwadrans przed końcem 0:2, ale wygrali 3:2.
Paweł Cibicki podczas lutowego spotkania z Wisłą w Płocku. Portowcy przegrywali kwadrans przed końcem 0:2, ale wygrali 3:2. Daniel Trzepacz/pogonsportnet.pl
Pogoń Szczecin zagra z Wisłą Płock w ramach 1/16 Fortuna Puchar Polski. Początek piątkowego spotkania o godz. 12.30 w Płocku.

Spotkanie było kilka razy przekładane, ale ostatecznie dojdzie do skutku w piątek. Gospodarze wyznaczyli wczesną porę, co też może dziwić, ale dobra wiadomość jest taka, że dojdzie do bezpośredniej transmisji w serwisie ipla.tv.

O formie Pogoni dużo wiemy. Zespół po powrocie z kwarantanny rozegrał trzy spotkania ligowe z których dwa wygrał, a jeden zremisował. Za każdym razem solidnie prezentował się pod względem fizycznym. Wisła jest za to sporą niewiadomą. I w Płocku pojawiły się zakażenia koronawirusem. Chorobę przeszła większość zawodnik i trenerów (także Radosław Sobolewski, pierwszy opiekun drużyny). Dla nafciarzy spotkanie z Portowcami będzie tym pierwszym po kwarantannie, stąd niepewność w jakim składzie zagrają i co zaprezentują.

Pogoń powinna jednak wygrać. Ma mocniejszy skład i duże oczekiwania wokół siebie. Czas je spełnić. W lidze Portowcy są w czołówce, Pucharu Polski nikt nie zamierza odpuszczać. Sam trener Kosta Runjaic zasygnalizował, że na eksperymenty raczej sobie nie pozwoli.

- W poprzednim sezonie chcieliśmy rotować składem i tamten pomysł nie wypalił. Moglibyśmy zmieniać sporo w składzie, ale raczej tego nie zrobimy. W meczu pucharowym musi grać dwóch młodzieżowców, więc do pewnej rotacji dojdzie z automatu. Na pewno wszyscy zawodnicy, którzy pojadą do Płocka będą gotowi do występu. Podchodzimy do tego meczu bardzo poważnie i chcemy awansować. Wisła ma zapewne taki sam zamiar - mówi Runjaic.

Pucharowe przygody Runjaica to czarny rozdział w pracy w Pogoni. W dwóch ostatnich sezonach jego Pogoń przegrywała z pierwszoligowcami. Teraz – w I rundzie – pokonała trzecioligowe Podhale Nowy Targ (5:0), a w 1/16 trafiła na Wisłę.

Najwięcej przedmeczowych wątpliwości jest przy obsadzie bramki. Doświadczony Dante Stipica czy młody Jakub Bursztyn. Jeśli Runjaic postawi na Stipicę, to pewnie w ataku zagra Adrian Benedyczak (drugim młodzieżowcem byłby których z pomocników: Kozłowski, Smoliński bądź Żurawski). „Benek” zapracował na taką szansę strzelając wyrównującą bramkę Podbeskidziu Bielsko Biała.

- Adrian zrobił duży postęp grając na wypożyczeniu. Widzieliśmy jego wielką radość po bramce. Widziałem współpracę Luki Zahovicia i Adriana przeciwko Podbeskidziu. W Płocku też mogą zagrać razem, jest to opcja – podkreśla szkoleniowiec.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna Puchar Polski. Ważny test mocy Pogoni Szczecin. Z Wisłą w Płocku o awans - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24