Nic nie jest wyłącznie czarne i białe. Nawet jeśli tak nam się wydaje, to zawsze można zauważyć w bieli jakiś odcień szarości. I tak jest z Arkadiuszem Onyszko. Jeżeli ktoś myślał, że jest to postać jednoznacznie negatywna to tylko dlatego, że nie przyjrzał się jej wystarczająco uważnie. Książka "Fucking Polak. Nowe życie" pokazuje bramkarza w nieco innym świetle niż robiły to media. I nie chodzi tu o wybielanie się, a raczej o ukazanie tła tych wydarzeń. Ono sprawia, że człowiek zastanawia się jak by postąpił, gdyby sam znalazł się w takiej sytuacji.
Przez całą książkę na pierwszy plan wysuwa się nieustająca walka. Onyszko musiał walczyć o wszystko, o zwycięstwo na boisku, o lepsze relacje z żoną i synami, o przestrzeganie swoich zasad, czy w końcu o własne zdrowie. Ta ostatnia walka była najtrudniejsza. Czasem towarzyszyła jej frustracja, czasem zagubienie, i słowa Onyszki, spisane piórem Izy Koprowiak doskonale oddają te uczucia. Świetnie ukazane są też różnice kulturowe, z jakimi Arek musiał się zmierzyć w Danii. Szczególnie interesujący jest moment, dotyczący spojrzenia Duńczyków na problem zbyt małych piersi.
− Duńczycy są w kościele trzy razy w życiu: podczas ślubu, pogrzeby oraz bierzmowania, które stanowi dla nich najważniejszą uroczystość. Nie ze względu na to, co symbolizuje − to po prostu okazja, by nieźle się obłowić. Cała rodzina składa się wówczas na prezent, większość dziewczyn odkłada uzbierane pieniądze na operacje powiększenia piersi. Gdy tylko osiągną pełnoletność, decydują się na silikony. W Danii to norma, 95 procent kobiet ma sztuczne cycki. I nie zawsze robią je za własne pieniądze. Gdy dziewczyna ma kompleksy z powodu małego biustu, państwo finansuje jej operacje, by czuła się bardziej komfortowo we własnym ciele.
Z tego co zostało napisane można pewnie wywnioskować, że w książce "Fucking Polak. Nowe życie" jest niewiele piłki nożnej, ale tak oczywiście nie jest. W pozycji, która ukazała się nakładem wydawnictwa SQN przeczytamy o igrzyskach olimpijskich w Barcelonie, gdzie Onyszko był rezerwowym. Poznamy też kulisy jego transferu do Zawiszy i dowiemy się dlaczego Arek z tego Zawiszy uciekł. Znajdziemy też historie z szatni Viborga, Odense, Legii Warszawa czy Widzewa Łódź. Podsumowując, książka jest ciekawa zarówno jeśli chodzi o problemy życiowe jak i typowo piłkarskie. A czy jest tak kontrowersyjna, jak o niej mówią? Nie, nie jest. To, co jest kontrowersyjne w Danii, w Polsce jest zwykłym przedstawieniem własnego punktu widzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?