Fundacja Pomóż Im wyremontowała Kubie pokój. A na otwarcie przyszedł trener Mamrot. Bo chłopiec jest fanem Jagiellonii

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Na uroczyste otwarcie pokoju Kuby przyszli koledzy, wychowawczyni, a nawet Ireneusz Mamrot. Razem przecięli symboliczną wstęgę. – Mam bardziej tępe nożyczki – śmiał się trener Jagiellonii.
Na uroczyste otwarcie pokoju Kuby przyszli koledzy, wychowawczyni, a nawet Ireneusz Mamrot. Razem przecięli symboliczną wstęgę. – Mam bardziej tępe nożyczki – śmiał się trener Jagiellonii. Wojciech Wojtkielewicz
Własny pokój, rozmowa z trenerem Ireneuszem Mamrotem i odwiedziny dawno niewidzianych kolegów z klasy! Wtorek to był szczęśliwy dzień dla 15-letniego Kuby.

Pozycja? Prawy pomocnik! – Kuba Kozłowski z chęcią odpowiada na pytania trenera Jagiellonii. Rozmawiają o piłce nożnej, o meczach, o piłkarskich idolach... Ale to nie wszystko. Kuba dostaje klubową koszulkę z podpisami piłkarzy, poduszkę, żeby mu umilała czas w nowym pokoju i obietnicę biletów na mecz. – Będziesz miał najlepsze miejsce – zapewnia trener.

Ale Kuba to nie tylko kibic, ale i sportowiec. Uwielbiał grać w piłkę. Do listopada ubiegłego roku. Wtedy się przeziębił. – A do tego był bardzo blady i miał twardy brzuch – opowiada jego mama. Lekarze zlecili dodatkowe badanie. Diagnoza – białaczka. Kuba przestał chodzić do szkoły, zaczęło się leczenie. Później okazało się, że potrzebny jest przeszczep. Na szczęście dawca znalazł się szybko – został nim starszy brat chłopca. Ostatnich sześć tygodni spędził w klinice we Wrocławiu.

– Dziś wyniki ma bardzo dobre... I co najważniejsze, jest bardzo pogodny, cały czas wierzy w siebie– mówi Dorota Kozłowska, mama. Teraz chłopiec wraca do zdrowia. Ma nadzieję, że już w drugim półroczu będzie mógł chodzić do szkoły. Bardzo tęskni za kolegami. Dlatego tak się ucieszył, że wczoraj odwiedziła go cała gromada.

A powód całego zamieszania jest jeszcze inny. Bo Kubę, gdy zachorował, wzięła pod opiekę fundacja Pomóż Im. I postanowiła sprawić, że chłopiec ma swój własny pokój.

– Kuba znajduje się w trakcie terapii. Jego stan jest stabilny, ale wymaga zapewnienia mu odpowiednich warunków – tłumaczy tę decyzję doc. Katarzyna Muszyńska-Rosłan z fundacji. A Kuba przyznaje: – To było moje marzenie.

– Do tej pory dzielił pokój ze mną – mówi mama. Rodzina Kuby została mocno poturbowana przez życie. Tata chłopaka zmarł nagle przed sześcioma laty. Rodzina Kuby to mama i pięcioro rodzeństwa. To mocno kochająca i wspierająca się rodzina. Mają siebie i choć robią co w ich mocy, żyją skromnie, bo tata był jedynym żywicielem rodziny. Dlatego nie stać ich było na remont. Pomogła fundacja i sponsorzy. Pokój chłopaka został wydzielony z innego, większego pomieszczenia. Odmalowano ściany, kupiono nowe meble.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Fundacja Pomóż Im wyremontowała Kubie pokój. A na otwarcie przyszedł trener Mamrot. Bo chłopiec jest fanem Jagiellonii - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24