Garbarnia Kraków. "Brązowi" pokonali spadkowicza z I ligi Chojniczankę Chojnice po bramkach Michała Fidziukiewicza [ZDJĘCIA]

We wcześniejszych spotkaniach "Brązowi" nieco lepiej spisywali się na boiskach rywali (17 punktów) niż u siebie (12 "oczek"). Tymczasem ich rywale - walczący o awans na zaplecze ekstraklasy - zdecydowanie lepiej radzili sobie u siebie (29 punktów) niż na wyjazdach (18 "oczek").

Garbarnia Kraków - porażka do przerwy

W pierwszym kwadransie sobotniego meczu gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Garbarze próbowali stworzyć zagrożenie pod bramką gości, ale strzał Daniela Morysa był niecelny, a jego rajd zakończył się wybiciem piłki z pola karnego.

Potem gospodarze groźniej atakowali. W 22 min po dośrodkowaniu Grzegorz Marszalika w boczną siatkę główkował Michał Feliks. Chwilę później ten ostatni był sam na sam z Pawłem Sokołem, ale nie zdołał go pokonać. Golkiper Chojniczanki w 24 min obronił też strzał Michała Fidziukiewicza, a w 30 min uderzenie - także z ostrego kata - Morysa. Dwa inne strzały Fidziukiewicza były niecelne.

Przyjezdni też szukali okazji do objęcia prowadzenia, jednak w 33 min Serhij Napołow zbyt mocno usiłował zagrać piłkę do Adama Raczkowskiego, a w 34 min ten drugi źle ją sobie przyjął. 5 min Garbarnia mogła zdobyć gola, ale po kontrze i i zagraniu Donatasa Nakrosiusa stojący na 8. metrze Feliks z "pierwszej piłki" strzelił po ziemi obok słupka.

Zmarnowana okazja szybko się zemściła na "Brązowych". W 40 min stojący tuż przed bramką Tomasz Mikołajczak wykorzystał podanie z lewej strony boiska i ulokował piłkę w siatce. 4 min później goście wyprowadzili kontrę, zakończoną strzałem Szymona Skrzypaczaka, który obronił Dorian Frątczak. W doliczonym czasie gry Fidziukiewicz z około 15 metrów uderzył tuż obok słupka.

Garbarnia Kraków - gole Fidziukiewicza

Po zmianie stron Fidziukiewicz nadal niepokoił bramkarza Chojniczanki. W 47 min, po rzucie rożnym, trafił w jednego z rywali, a chwilę później z 8 metrów strzelił nad poprzeczkę. W końcu, w 55 min, po centrze Morysa i zgraniu piłki przez Feliksa, z 6 merów doprowadził do wyrównania. 5 min później gospodarze przeprowadzili kolejną świetną akcję, tym razem z lewej strony boiska, i po zamieszaniu na polu karnym Fidziukiewicz ponownie ulokował piłkę w siatce.

Goście ruszyli do odrabiania start, ale brakowało im skuteczności w finalizowaniu ofensywnych akcji. W 71 min Mikołajczyk główkował nad poprzeczkę, a w 74 min Michał Sacharuk zdecydował się na strzał z około 25 metrów, obroniony przez Frątczaka. Potem w obu drużynach nastąpiła seria zmian, która nie miała jednak przełożenia na wynik spotkania.

W końcówce meczu chojniczanie chwilami częściej byli w posiadaniu piłki, ale nie potrafili sforsować defensywy rywali. Ci ostatni próbowali podwyższyć wynik. Mieli ku temu trzy okazje. W 86 min po kontrze Bruno Wacławek zagrał do Kamila Kuczaka, który wbiegł w pole karne i strzelił, ale Sokół nie dał się zaskoczyć. W 88 min najpierw został zablokowany Wacławek, a potem niecelnie uderzył Morys.

Garbarnia Kraków - Chojniczanka Chojnice 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Mikołajczak 40, 1:1 Fidziukiewicz 55, 2:1 Fidziukiewicz 60.
Garbarnia: Frątczak - Morys, Nakrosius, Rutkowski, Kowalski - Górski (76 Radwanek), Duda, Kołbon, Marszalik (76 Wacławek) - Fidziukiewicz (81 Masiuda), Feliks (68 Kuczak).
Chojniczanka: Sokół - Mudra, Grolik, Klabnik, Sacharuk - Napołow, Rakowski (46 Ziętarski), Kona (74 Czajkowski), Mikołajczak (89 Emche), Ryczkowski (81 Pląskowski) - Skrzypczak (75 Nowak).
Sędziował: Marek Śliwa (Kielce). Żółte kartki: Feliks - Czajkowski, Grolik. Mecz bez kibiców.

Sportowy24.pl w Małopolsce