Garbarnia Kraków. „Brązowi" w Lublinie przez ponad godzinę skutecznie się bronili, ale potem stracili trzy gole. Zobaczcie zdjęcia

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
„Brązowi" doznali trzeciej kolejnej porażki ligowej, tym razem w Lublinie
„Brązowi" doznali trzeciej kolejnej porażki ligowej, tym razem w Lublinie Wojciech Szubartowski
W meczu 18. kolejki II ligi piłkarskiej, a zarazem pierwszej w rundzie rewanżowej, rozegranym w Lublinie, Garbarnia Kraków przegrała z Motorem 0:3 i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Przez ponad godzinę bez goli

W pierwszej połowie obie drużyny bezskutecznie usiłowały objąć prowadzenie. Więcej groźnych akcji stworzyli gospodarze, ale brakowało im wykończenia akcji. Kilka ich strzałów było niecelnych, uderzenie Rafała Króla obronił Aleksander Kozioł, po zagraniach Mariusza Rybickiego, Jakuba Lisa i Przemysława Szarka piłka przeleciała obok bramki, a Wojciech Reiman i - głową - Król trafili w poprzeczkę.

„Brązowi" przed przerwą również szukali swych okazji bramkowych, jednak i oni nie kończyli akcji celnymi strzałami. Wojciech Słomka z rzutu wolnego posłał piłkę w boczną siatkę, uderzenie Thomasa Pranicy sparował Łukasz Budziłek, a Adama Żaka zablokował dobrze ustawiony Reiman. W kilku innych sytuacjach przyjezdnych na polu karnym Motoru skutecznie interweniowali jego obrońcy.

Po zmianie stron lublinianie ponownie atakowali bramkę Garbarni, zarobili kilka rzutów rożnych, oddali parę strzałów, tyle że długo nie przekładało się to na wynik. Garbarze skutecznie wychodzili obronną ręką z opresji, ale nie mieli pomysłu, jak rozmontować defensywę rywali.

„Samobój", kartki i kolejne starty

W 67 minucie padł gol dla Motoru. Po krótkim rozegraniu kolejnego rzutu rożnego i strzale z około 10 metrów przez jednego z lublinian piłka odbiła się od Żaka i wpadła do bramki. Samobójcze trafienie napastnika Garbarni, który w lipcowym meczu tych drużyn w Krakowie, zakończonym remisem 2:2, strzelił oba gole dla „Brązowych".

Goście próbowali odrobić starty, przyspieszyli grę, jednak na niewiele się to zdało. W dodatku Adrian Dziedzic, który wszedł na boisko w 77 minucie, wkrótce potem zarobił dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. Grająca w osłabieniu Garbarnia straciła dwa kolejne gole, które uzyskali rezerwowi Jakub Staszak i Mikołaj Kosior.

Motor Lublin - Garbarnia Kraków 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Żak 67 sam., 2:0 Staszak 83, Mosior 87.
Motor: Budziłek - Wójcik, Szarek (58 Najemski), Zbiciak, Rudol (64 Kahsay) - Ceglarz, Reiman, Król, Rybicki (76 Kusiński), Lis (46 Kosior) - Szuta (64 Staszak).
Garbarnia: Kozioł - Warczak (79 Marszalik), Kardas, Nakrosius, Bartków - Słomka (87 Gądek), K. Dziedzic (76 A. Dziedzic), Handzlik (46 Purcha), Mularczyk, Pranica (46 Nowak) - Żak.
Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa). Żółte kartki: Kahsay - A. Dziedzic (dwie), K. Dziedzic. Czerwona kartka: A. Dziedzic 82. Widzów: 2075.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24