Bjelica zadebiutował już na lewej obronie Korony w przegranym 1:4 pojedynku z Zagłębiem w Sosnowcu. Zagrał w zespole po zaledwie jednym treningu, natomiast Michał Gardawski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
- Byłem chory, miałem temperaturę i leżałem w łóżku przed meczem w Sosnowcu, dlatego nie byłem gotowy do gry. Dlaczego wobec tego byłem w meczowej osiemnastce? To decyzja trenera, trzeba jego zapytać – twierdzi Gardawski.
- Michał to jeden z najbardziej walecznych naszych piłkarzy. Dlatego był w osiemnastce, bo gdyby była taka potrzeba, mógłby wejść na kilka czy kilkanaście minut – tłumaczy Lettieri.
Na Wisłę Gardawski jest już w pełni gotowy do gry, ale nie wiadomo, czy dostanie szansę. Korona pozyskała na lewą obronę lewonożnego Bjelicę, który w dodatku bardzo przyzwoicie zaprezentował się w Sosnowcu na tle pozostałych graczy Korony. Czy to znaczy, że Gardawski straci miejsce w składzie?
- Trener decyduje o tym kto ma grać. Bjelica to dobry zawodnik, a gdy będzie zgrany z zespołem, to pewnie będzie prezentował się jeszcze lepiej. Czy boję się rywalizacji z tym zawodnikiem? Oczywiście, że nie. Rywalizacja w piłce nożnej jest rzeczą normalną i to dobrze dla zespołu, że tak jest – tłumaczy Gardawski.
Urodzony w Kolonii, a mający polski paszport Michał może jednak grać na innej pozycji.
- W Niemczech z reguły był lewym pomocnikiem. To piłkarz, który dobrze radzi sobie zarówno w obronie jak w drugiej linii – tłumaczy trener Gino Lettieri.
Mecz Korony z Wisłą Kraków na Suzuki Arenie rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?