Gerard Badia rozstał się z Piastem Gliwice. "Żegnam się z klubem, który dał mi wszystko"

Badia do gliwickiego klubu przyszedł w lutym 2014 roku. Z Piastem zdobył złoty, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, a od czterech sezonów był jego kapitanem. 31-latek miał propozycje z innych polskich klubów, m.in. Wisły Kraków, ale postanowił wrócić do Hiszpanii.

- W ostatnich miesiącach rozmawialiśmy o przedłużeniu kontraktu, ale Gerard podjął decyzję o powrocie do Hiszpanii. Z jednej strony jest nam bardzo przykro z tego powodu, ale z drugiej w pełni to rozumiemy i akceptujemy. Badi jest symbolem tego klubu, przez ponad siedem lat nosił niebiesko-czerwoną koszulkę, prowadząc Piasta do największych sukcesów w historii i na pewno zostanie w sercach kibiców na zawsze - powiedział Grzegorz Bednarski, prezes Piasta Gliwice.

Hiszpan w niebiesko-czerwonych barwach rozegrał łącznie 214 spotkań, w których strzelił 31 goli oraz zanotował 40 asyst. - Myślałem, że ten dzień nigdy nie nadejdzie, ale niestety ten moment przyszedł i zdecydowałem, że nie będę przedłużał swojej umowy - przyznał Gerard Badia.

- Chciałem bardzo podziękować Piastowi, bo po jego stronie była wola, by współpracować dłużej, ale decyzja należała do mnie. Była ona bardziej podyktowana rozumem niż sercem, które teraz płacze. Jest to dla mnie trudny czas, bo żegnam się z klubem, który dał mi wszystko, kiedy ja naprawdę nic nie miałem. Od pierwszego dnia czułem się tutaj dobrze, nie tylko w Piaście, ale i w mieście. Czuję się bardzo związany z tym miejscem, od samego początku mieszkańcy Gliwic otwierali swoje ręce dla mnie i mojej rodziny, a takie rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze - podkreślił były kapitan Piasta.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy