Był to pierwszy mecz kolejki, która kończy zmagania pierwszoligowców w rundzie jesiennej obecnego sezonu. Mimo zbliżonej pozycji w tabeli, nastroje w obu klubach były zgoła odmienne. Gospodarze dzisiejszego pojedynku przegrali swoje trzy ostatnie spotkania, natomiast goście z Katowic zanotowali dwa zwycięstwa z rzędu. Szczególnie okazałe w ostatnią niedzielę, 5:3 z Flotą Świnoujście.
Podopieczni Wojciecha Stawowego wyszli na prowadzenie w 21. minucie po strzale Pitrego. Długo nie nacieszyli się jednak prowadzeniem, bowiem już w kolejnej minucie wyrównał Ława. Nie był to koniec strzeleckich popisów doświadczonego wychowanka Pogoni. Trzy minuty po przerwie wyprowadził bowiem Portowców na prowadzenie. Od tego momentu gospodarze złapali wiatr w żagle, czego efektem była kolejna bramka zdobyta w 61. minucie przez Petasza. Gdy wydawało się, że gospodarze muszą zgarnąć komplet punktów w tym meczu, niespodziewanie przebudziła się GieKSa. Najpierw kontaktową bramką zdobył w 85. minucie były reprezentant Polski - Bartosz Karwan. Na dwie minuty przed końcem sędzia podyktował rzut karny i Dziedzic doprowadził do remisu. Goście do końca walczyli o pełną pulę i w doliczonym czasie gry, gola na wagę bardzo ważnych trzech punktów zdobył Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?