Obydwie ekipy poza tym, że grają bardzo widowiskowo, strzelają bardzo dużo bramek. Tak drużyna z Nowego Sącza, jak i zespól z Górnego Śląska, mają na swoim koncie po 24 bramki (więcej niż Górnik, Widzew, czy Pogoń!). Lepszym wynikiem pochwalić się może tylko poznańska Warta (26 goli). Dlatego tez możemy spodziewać się interesującego meczu, który okraszony zostanie, miejmy nadzieję sporą ilością bramek.
Piłkarze Sandecji z pewnością będą chcieli podtrzymać dobrą passę z dwóch ostatnich spotkań, w których pokonali u siebie 3:0 KSZO i na wyjeździe 4:2 Wisłę Płock. Ale na pewno identyczne plany ma trener Adam Nawałka, który będzie chciał jak najlepiej zaprezentować się w Nowym Sączu, gdzie pracował w sezonie 2003/2004.
Nie jest to jedyny związek nowosądeckiego klubu z GieKSą, ponieważ wychowankami Sandecji są Marek i Piotr Świerczewscy, którzy przypominają kibicom GKS najlepsze lata klubu. Katowiczanie w dwóch ostatnich meczach również zdobyli komplet punktów, pokonując na własnym boisku KSZO 4:1 i Flotę 2:1. Wiele osób zarzuca, że GieKSa wygrała szczęśliwie i niezasłużenie, ale w rzeczywistości musiała sprostać nie tylko silnemu rywalowi, ale także sędziemu Mariuszowi Podgórskiemu. Z drugiej strony gospodarze jutrzejszej potyczki bardzo dobrze spisują się na własnym boisku (nie przegrali jeszcze meczu u siebie).
Jestem zatem pewien, że w najbliższą sobotę warto wybrać się na kameralny stadion imieniem Ojca Wladysława Augustynka. Początek spotkania o godzinie 14.00. Będzie to pierwszy w ligowych rozgrywkach pojedynek Sandecji z GKS-em.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
