- Przy okazji chciałbym sprostować wszystkie doniesienia, o tym, że mój menedżer na siłę szuka mi klubu, chce mnie stąd zabrać, a jeśli mu się nie uda, to nie będę się przykładał do treningów i meczów. To nieprawda! Chcę grać w ŁKS i robić to najlepiej, jak potrafię. Na razie nie muszę podpisywać nowego kontraktu, bo obecny kończy mi się w czerwcu.
Zastanawiał się pan, co będzie później?
Jeszcze nie. Wiele zależy od tego, jaka będzie sytuacja finansowa ŁKS i czy uda się wywalczyć awans do ekstraklasy. Gra w elicie to jest mój cel. Mamy fajną, silną drużynę i tylko od nas zależy, czy go osiągniemy. W Łodzi czuję się dobrze i może zostanę tu na dłużej.
Wydaje się, że pan nie musi czekać na formę, bo już ją ma. Cztery bramki w pierwszym sparingu robią wrażenie.
Trener Wesołowski zdjął mnie po przerwie, bo bał się, że jak strzelę piątego gola, to mi odbije. A tak serio mówiąc, to nigdy nie lubiłem zimowych sparingów. Rywal nie był zbyt wymagający i na pewno chciałbym, żeby ta skuteczność nie opuściła mnie do meczu z Widzewem. Już nie mogę doczekać się tego spotkania, bo to będą moje pierwsze derby Łodzi. Słyszałem, że są najlepsze w Polsce.
Czujecie w nogach zgrupowanie w Zakopanem?
Oj tak. Trenerzy dali nam nieźle w kość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?