GKS Tychy - Ruch Chorzów: Pierwszoligowe śląskie derby dla Niebieskich
Drużyny GKS Tychy i Ruchu Chorzów najczęściej remisują mecze w Betclic 1. Lidze, wiec przed śląskimi derbami podział punktów można było obstawiać niemal w ciemno. Okazało się jednak, że Niebiescy zdołali wywieźć trzy punkty z Tychów odnosząc pod wodzą trenera Dawida Szulczka drugie zwycięstwo z rzędu, a tyszanie wciąż czekają na pierwszą wygraną na własnym stadionie w tym sezonie i pierwszy triumf pod wodzą Artura Skowronka.
Obaj szkoleniowcy pochodzą ze Śląska i znają się doskonale, bo Szulczek był asystentem Skowronka w Wigrach Suwałki, Stali Mielec i Wiśle Kraków. W poniedziałkowy wieczór w Tychach okazało się, że uczeń przerósł mistrza i to młody szkoleniowiec Ruchu pokonał swojego dawnego mentora.
Chorzowianie od początku mieli w tym spotkaniu przewagę. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali do przerwy Mateusz Szwoch, Daniel Szczepan. Mohamed Mezghrani i Łukasz Moneta oddający strzały z pola karnego gospodarzy. Ten ostatni po prostopadłym podaniu Szczepana był sam na sam z bramkarzem, ale przegrał pojedynek z Marcelem Łubikiem. Moneta zrehabilitował się jednak tuż przed przerwą przejmując piłkę po złym podaniu Łubika do Nemanji Nedicia i pokonując golkipera tyszan.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU GKS TYCHY - RUCH CHORZÓW
Chorzowianie od mocnego uderzenia zaczęli również II połowę. Zaraz po wznowieniu gry po centrze Martina Konczkowskiego Soma Novothny trafił w poprzeczkę tyskiej bramki. GKS odpowiedział mocnym, choć niecelnym uderzeniem z dystansu Juliana Keiblingera oraz główką Bartosza Śpiączki obok bramki, W końcówce wygraną Niebieskich mógł przypieczętować Bartłomiej Barański, ale będąc sam na sam z bramkarzem trafił w słupek.
Nieudany był debiut w barwach Niebieskich Jakuba Myszora. Wahadłowy Ruchu został trafiony głową w twarz przez Mateusza Hołownię i z rozcięciem pod okiem musiał po 25 minutach opuścić boisko. Jeszcze krócej, bo zaledwie kwadrans trwał występ Mamina Sanyanga. Zawodnik z Gambii grający w barwach GKS doznał jednak urazu bez kontaktu z przeciwnikiem.
GKS Tychy - Ruch Chorzów 0:1 (0:1)
Bramka 0:1 Łukasz Moneta (44)
Sędziował Paweł Malec (łódź)
Żółte kartki Hołownia, Dijaković, Ertlthaler, Kurtaran (Tychy) - Sadlok, Szwoch (Ruch)
Widzów 9.020
Tychy Łubik – Keiblinger, Nedić, Dijaković (46. Śpiączka), Błachewicz – Kurtaran, Ertlthaler (85. Szpakowski),, Dziuba (66. Makowski) – Sanyang (15. Hołownia), Rumin, Niewiarowski (66. Kubik)
Ruch Turk – Konczkowski, S. Szymański, Sadlok, Karasiński (77. Barański) – Myszor (25. Mezghrani 90+6. Góra), Ventura, Szwoch, Moneta (77 Lukić) – Novothny, Szczepan (90+6. Łaski)
Nie przeocz
- 12. Tyski Półmaraton: Zobaczcie kto był najszybszy w biegu w Tychach ZDJĘCIA, WYNIKI
- Katowicki Satelita z przebudowanymi trybunami i nowym dachem czeka na hokeistów GKS
- Fani Ruchu Chorzów gorąco dopingowali Niebieskich w debiucie trenera Dawida Szulczka
- Ponad 21 000 kibiców na meczu Górnika Zabrze z Lechią ZDJĘCIA