GKS Tychy - Śląsk Wrocław 2:2. Bramka debiutanta, blady występ Świerczoka i tylko remis WKS-u z pierwszoligowcem

W przerwie na reprezentacje Śląsk Wrocław rozegrał sparing z pierwszoligowym GKS-em Tychy. Plasujący się w środku tabeli Betclic 1 ligi tyszanie przyjechali na Oporowską z pięcioma piłkarzami, którzy w dalszej lub bliższej przeszłości grali w pierwszej i drugiej drużynie Śląska. Byli to Rafał Makowski, Marcin Szpakowski, Mateusz Hołownia, Wiktor Żytek i bramkarz Mateusz Górski.

Trener Jacek Magiera nie miał do dyspozycji siedmiu piłkarzy pierwszej drużyny oraz dwóch z rezerw, którzy wyjechali na zgrupowania kadr nardowych. Byli to m.in. Aleks Petkov, Simeon Petrov (pierwsza reprezentacja Bułgarii), Peter Pokorný (Słowacja),
Burak İnce (Turcja U-21), Tommaso Guercio (Polska U-20) czy Filip Rejczyk (Polska U-19).

Mecz z GKS-em w podstawowym składzie rozpoczęło tylko czterech zawodników, których można traktować jako piłkarzy wyjściowej jedenastki. Byli to Jehor Macenko, Nahuel Leiva, Petr Schwarz i Marcin Cebula. Reszta to zawodnicy będący blisko składu, ale jednak mający coś do udowodnienia, w tym np. Tudor Băluţă, Serafin Szota, Mateusz Bartolewski czy Arnau Ortiz.

Kto z nich przekonał, a kto nie? Jak wypadł grający przez pierwsze 45 min Jakub Świerczok, który wciąż jest oceniany pod kątem przydatności do drużyny? Sprawdź nasze wnioski, klikając poniższy przycisk lub zdjęcie.

Śląsk Wrocław - GKS Tychy 2:2 (0:1)
Bramki: Basse 46, Bartolewski 85 - Sanyang 36, Niewiarowski 90
Śląsk: Śliczniak - Macenko (80. Chodera), Paluszek (46. Bejger), Szota (80. Rygiel), Bartolewski - Ortiz (72. Szarabura), Băluță (62. Schierack), Cebula (46. Eyamba), Schwarz (46. Jezierski), Leiva (46. Wołczek) - Świerczok (46. Basse).
GKS (I połowa): Łubik - Keiblinger, Tecław, Dijakovic, Błachewicz - Sanyang, Kurtaran, Ertlthaler, Dziuba, Matyśkiewicz - Rumin. II połowa: Górski - Brzęk, Budnicki, Bieroński, Hołownia - Kubik, Żytek, Makowski, Szpakowski, Niewiarowski - Śpiączka.