Głowacki: nie wolno zagrywać w światło bramki!

(bat)/Gazeta Krakowska
Wisła Kraków 0:1 Arka Gdynia
Wisła Kraków 0:1 Arka Gdynia Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)
- Błąd bramkarza był fatalny. Okazał się błędem, który przesądził o wyniku, dzięki któremu wygraliśmy ten mecz - mówi Arkadiusz Głowacki, kapitan Wisły Kraków.

Murawa stadionu warszawskiej Polonii powoli staje się sławna... Czy zdarzyło się Panu grać na tak "świetnej" albo też specyficznej płycie boiska?
Prawdę powiedziawszy, nie przypominam sobie gry na takiej murawie. Owszem, zawsze są boiska lepsze lub gorsze, ale to na Polonii jest naprawdę wyjątkowe.

Utratę gola przez gospodarzy śmiało chyba można zrzucić na karb właśnie jakości płyty boiska?
Była to niecodzienna sytuacja. Tym razem "ukarany" został nasz przeciwnik, dlatego życzyłbym sobie, żeby nigdy coś takiego nie zadziałało w drugą stronę, czyli na naszą niekorzyść. Owszem, w tym meczu naciskaliśmy Polonię i w konsekwencji pomogliśmy szczęściu. Ale oczywiście błąd bramkarza był fatalny. Okazał się błędem, który przesądził o wyniku, dzięki któremu wygraliśmy ten mecz.

Czy przed spotkaniem byliście uczulani, żeby - biorąc pod uwagę jakość murawy - nie zagrywać piłek do Marcina Juszczyka?
Rzeczywiście, dużo rozmawialiśmy o tym, żeby nie fatygować Marcina takimi zagraniami i niepotrzebnie nie stwarzać mu groźnych sytuacji. To, że na pewno nie wolno podawać piłki bramkarzowi w światło bramki, wiadomo od dawna i odnosi się to do gry na każdej murawie. Ale kiedy ma się do czynienia z takim boiskiem jak na Polonii, to nie wolno zagrywać do bramkarza bez względu na wszystko!

Jeszcze nie tak dawno Wisła jakby całkowicie nie miała szczęścia. Lecz los się chyba zaczął do was uśmiechać?
Tak to wygląda, ale najważniejsze, że to my zaczęliśmy znowu temu szczęściu pomagać. I powoli zaczyna to przynosić rezultaty.

Nie byliście zaskoczeni, kiedy w przerwie trener Henryk Kasperczak zmienił Pawła Brożka?
Cóż, ani dla Pawła, ani dla nas nie jest to łatwa sytuacja. Myślę, iż Paweł zrozumiał, że nie jest teraz w najwyższej formie i że taka zmiana miała na celu jedynie dobro zespołu. Ponadto jestem pewien, że Paweł potrzebuje teraz spokojnej pracy i jeszcze nieraz nam pomoże. Naturalnie, mam na myśli ten sezon, który znowu zaczyna się dla nas ciekawie układać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24