Gołębiewski dla Ekstraklasa.net: Może na Legię będę gotowy

Sebastian Kuśpik
Daniel Gołębiewski jest na rok wypożyczony z Polonii do Górnika
Daniel Gołębiewski jest na rok wypożyczony z Polonii do Górnika Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)
W minioną środę na treningu Górnika Zabrze kontuzji kolana doznał wypożyczony z Polonii Warszawa Daniel Gołębiewski. W sobotę pojawił się przy Konwiktorskiej ze stabilizatorem na nodze. - Okazało się, że mam pękniętą łękotkę i nadwyrężone więzadła kolanowe - powiedział w rozmowie z naszym serwisem.

Co z Twoim kolanem?
Wyskakiwałem na treningu do górnej piłki i wylądowałem na wyprostowanej nodze, która nie zamortyzowała się odpowiednio i nie ugięła. Szybko mnie opatrzono, a że kolano nie spuchło, to wszystko zapowiadało się dobrze. Dzień później wysłano mnie na rezonans i okazało się, że mam pękniętą łękotkę i nadwyrężone więzadła kolanowe. Dziś starałem się już trochę truchtać i na szczęście nic mnie nie bolało, więc może obejdzie się bez zabiegu.

Jak długo może potrwać Twoja rehabilitacja?
Zależeć będzie to od tego czy kolano będzie bolało. Wielu piłkarzy gra z różnymi kontuzjami, m.in. z pękniętymi łękotkami i im to nie przeszkadza. Na razie testuje to kolano i zobaczymy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to może już na Legię będę gotowy do gry.

W sobotę spotkaliśmy się przypadkiem na meczu Polonii z Wisłą. W Górniku są słabi lekarze, że przyjechałeś na konsultację do Warszawy?
(śmiech) Nie, nie chodzi o to. Uznaliśmy w Zabrzu, że skoro jestem tylko wypożyczony z Polonii, to dobrze byłoby, żeby w moim macierzystym klubie wiedzieli, co się ze mną dzieje. Po sezonie wracam przecież na Konwiktorską, dlatego stwierdziliśmy, że dobrze będzie pokazać się lekarzowi Czarnych Koszul. A przy okazji mogłem obejrzeć mecz z Wisłą.

Jak oceniasz początek sezonu w wykonaniu Górnika?
Plus jest taki, że nie przegraliśmy żadnego meczu, ale punkty mamy tylko dwa i nie jest to bogata zdobycz. Czas jak najszybciej mocniej zapunktować. W pierwszym spotkaniu zagraliśmy dobrze i remis jak najbardziej nam się należał. Z kolei w drugim podział punktów wynikał z naszej nieco słabszej dyspozycji.

Nie nudzi Ci się w Zabrzu? W Warszawie miałeś mnóstwo możliwości spędzania wolnego czasu. Nie siedzisz za dużo "w kapciach"?
(śmiech) Siedzę w domu i dużo odpoczywam, to jest normalne i nie narzekam z tego powodu. W Warszawie jest rzeczywiście więcej atrakcji, ale przyjechałem tu grać w piłkę. Może później, po zakończeniu kariery, zacznę zwracać uwagę na miasto i inne tego typu rzeczy. Poza tym, nie ważne w jakim jest się miejscu, tylko z jakimi ludźmi się przebywa, a w Zabrzu jest pod tym względem naprawdę OK.

Rozmawiał Sebastian Kuśpik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24