- Spodziewam się wyrównanego spotkania. Jesteśmy godnymi siebie rywalami, na wyrównanym poziomie. Większość osób przed pierwszym meczem stawiało rywali jako faworytów. Fakt jest jednak taki, że to my wygraliśmy w Danii i trochę ten procent się odwrócił - powiedział Feio.
Goncalo Feio przed rewanżem: Cel to zwycięstwo
- Jedno jest pewne, na boisku wyjdziemy po to, żeby wygrać. Taka jest filozofia Legii. Ostatnio nie wygraliśmy przed własną publicznością, więc teraz musi się to zmienić - dodał.
W ostatnim meczu u siebie Legia 4 sierpnia przegrała z Piastem Gliwice 1:2. Na krajowym podwórku "Wojskowi" odnieśli dwa zwycięstwa w czterech meczach, ale na europejskiej arenie spisują się znacznie lepiej.
- Filozofia gry i styl – tego nie zmienia się w tydzień. Wiemy, że Broendby ma określone DNA i profil piłkarzy. Ta drużyna buduje się od kilku lat. Nie spodziewamy się wielu zmian. Być może nastąpią jakieś zmiany strukturalne. W ostatnim meczu ligowym rywale grali ustawieniem 5-3-2, a nie 3-5-2. Pytanie, czy to pomysł na jeden mecz, czy reakcja po spotkaniu z nami. Kolejna rzecz, to zmiany personalne. Pytanie, na jakich zawodników zdecyduje się trener Duńczyków. To są rzeczy, które mogą się zmienić – dynamika i przestrzenie w danych sektorach - tłumaczył Feio.
Legia zaczęła przygodę z Ligą Konferencji od 2. rundy eliminacji. Rywalem stołecznej drużyny był znacznie niżej notowany walijski Caernarfon Town, z którym wygrała dwa razy wysoko - 6:0 u siebie i 5:0 na wyjeździe. Potem przyszła wygrana z Broendby.
- Zdajemy sobie sprawę, że mamy przewagę. Jeżeli strzelimy gola, to ułożymy sobie ten dwumecz w sposób znaczący. Na każdy mecz wychodzimy po to, aby go wygrać. Rywalizacja z Duńczykami to dwumecz, w którym jest dużo kalkulacji. Ja jednak nie jestem fanem tego typu gry. Cel to zwycięstwo i tyle - zapowiedział Feio.
W przypadku awansu, w 4. rundzie eliminacji, czyli ostatniej, Legia zagra z lepszym z pary Auda Kekava (Łotwa) - FC Drita Gnjilane z Kosowa. Przed tygodniem Auda wygrała u siebie 1:0.
- Wybór składu odbywa się w różnych momentach. Na początku mikrocyklu podsumowujemy jeden mecz i rozpoczynamy przygotowania do drugiego. To właśnie wtedy rywalizacja zaczyna się od nowa. W kolejnych treningach wychodzimy na boisko, mając kilka niewiadomych. Ale tutaj już piłkarze zobaczą, kto jest bliższy gry. Wtedy już zawodnicy mogą to czuć. Na sam koniec jest etap rozmów z zawodnikami. Chociażby dzisiaj czekają mnie jeszcze dwie takie rozmowy. Piłkarz ma prawo dowiedzieć się w pierwszej kolejności od trenera, jaki jest plan na niego. Ostateczny skład wybieramy na przedmeczowej odprawie, w której tez często poruszamy kwestie mentalne przed samym spotkaniem. Gdy jutro wsiądziemy do autokaru jadącego na mecz, chwilę wcześniej przedstawimy piłkarzom wyjściową jedenastkę i ławkę rezerwowych. Sam ten wybór jest procesem, który klaruje się w każdym tygodniu. Ja zawsze chcę być rzetelny. Analizuję nie tylko mecze, ale też wszystkie treningi. Chcę, aby piłkarz wiedział, dlaczego zagra i czego od niego oczekuje, a zawodnik, który nie dostał szansy ma wiedzieć, co poprawić - zakończył.
Czwartkowy rewanż na Łazienkowskiej rozpocznie się o godz. 18.00. (PAP/opracowanie na podstawie materiałów prasowych: Legia Warszawa)
Relacja tekstowa z meczu Legia Warszawa - Brondby IF w GOL24:
Mecz Legia Warszawa - Brondby IF
- czwartek, 15 sierpnia, godzina 18:00
- 3. runda kwalifikacji Ligi Konferencji
- Stadion Wojska Polskiego (Warszawa)
- transmisja: TV 4, Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1
- stream w internecie: Polsat Box Go
- komentatorzy: Bożydar Iwanow, Maciej Stolarczyk
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?