Gorąco na stadionie Jagiellonii. Porażka Górnika Zabrze 1:2 to kolejny krok w kierunku wielkiej katastrofy

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Wojciech Wojtkielewicz
Piłkarze Górnika Zabrze przegrali z Jagiellonią w Białymstoku i zsunęli się do strefy spadkowej. Wiosną zespół Bartoscha Gaula zdobył w siedmiu meczach pięć punktów. Kibice też mają już dość i domagają się zdecydowanych ruchów, z pożegnaniem szkoleniowca włącznie.

To jest już dramat. Piłkarze Górnika przed meczem z Jagiellonią w Białymstoku podkreślali wagę tego starcia, określając stawkę na "sześć punktów". Zwłaszcza, że na murawę wychodzili jako zespół ze strefy spadkowej. Tę batalię na Podlasiu też jednak przegrali i zostaną pod kreską.

Trener Bartosch Gaul znów dokonał zmian w wyjściowej jedenastce. Dla podstawowego do tej pory Blaża Vrhovca zabrakło miejsca w kadrze, natomiast Jules Mvondo sam się wykreślił kopiąc w poprzedniej kolejce Josue, gdy legioniści świętowali zdobycie gola. W Białymstoku zabrzanie zaczęli jednak dobrze, a Lukas Podolski w 24 minucie zrobił to, co potrafi najlepiej, czyli zdobył piłkę, kawałek z nią przebiegł, po czym odwrócił się i kopnął ją do siatki!

Jak się jednak okazało był to jedyny celny strzał Górnika w tej połowie. Jagiellonia natomiast oddała trzy i zamieniła je w dwa gole. W 27 minucie Nene popisał się pięknym uderzeniem z 25 metrów, a tuż przed przerwą VAR dostrzegł, że Emil Bergstroem kopnął w stopę Tarasa Romanczuka. Rzut karny wykonał Marc Gaul, Daniel Bielica odbił piłkę, ale wprost pod nogi strzelca, a ten z zimną krwią wkopał ją do pustej bramki.

Gaul w przerwie stracił chyba zimną krew i postawił wszystko na jedną kartę dokonując trzech zmian. Górnik przejął inicjatywę, co wynikało też z taktyki Jagiellonii, ale to goście atakowali konkretniej. Sławomir Abramowicz, który zastąpił chorego Zlatana Alomerovicia, nie musiał się specjalnie spocić, a ciśnienie skoczyło mu zapewne dopiero w końcowych sekundach, gdy Łukasz Podolski nie trafił w bramkę główkując, a potem Rafał Janicki oddał dziwny strzał, po którym bramkarz podbijał chaotycznie piłkę aż w końcu ją złapał.

Górnik w siedmiu meczach zdobył wiosną pięć punktów, a w Białymstoku zaliczył jedenastą porażkę. Najbliższe godziny na Roosevelta będą z pewnością bardzo nerwowe. Nowy prezes Adam Matysek, który nie ma żadnego doświadczenia w zarządzaniu klubem, a ostatnie lata spędził jako telewizyjny ekspert, stanie przed wielkim wyzwaniem i jeszcze większą odpowiedzialnością.

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
0:1
Lukas Podolski (24), 1:1 Nene (27), 2:1 Marc Gual (45+2).
JagielloniaAbramowicz – Stojinovic, Skrzypczak, Pazdan - Lewicki (78. Prikryl), Sacek, Nene, Romanczuk, Wdowik – Imaz, Gual (84. Olszewski)
Górnik Bielica - Jensen (46. Pacheco), Janicki, Bergstroem - Janża, Rasak, Yokota (84. Paluszek), Olkowski (65. Sekulic), Dadok (46. Wojtuszek) - Podolski, van den Hurk (46. Włodarczyk)
Żółte kartkiPazdan, Romanczuk, Olszewski - Van den Hurk, Janża.
SędziowałTomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów 5.673

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24