Przed 12. kolejką PKO Ekstraklasy Legia Warszawa była pod ścianą. Ewentualna wygrana Warty Poznań ze Stalą Mielec sprawiłaby, że legioniści wylądowaliby w strefie spadkowej. Tak się nie stało, bo poznaniacy zaliczyli remis z mielczanami. Mistrz Polski nie zapunktował jednak w Gliwicach i przegrał aż 1:4. Przewaga nad strefą spadkową stopniała więc jeszcze bardziej.
Obraz gry Legii w Gliwicach był koszmarem dla jej kibiców. Goście po kwadransie przegrywali już 0:2 i to po katastrofalnych błędach obrony. Piast po prostu musiał to wygrać, zwłaszcza że na samym początku spotkania Mahir Emreli dwukrotnie obił słupek w ciągu kilku sekund. Czesław Michniewicz nie miał kim ratować wyniku. Na Śląsk - poza meczową jedenastką - pojechało pięciu zmienników, w tym bramkarz.
Jak dowiedział się portal meczyki.pl w kadrze na spotkanie z Piastem zabrakło Lirima Kastratiego, Mattiasa Johanssona, Lindsaya Rose i Jurgena Celhaki nie bez powodu. "Wewnątrz zespołu jest gorąco. Nie wszyscy grają do jednej bramki. Nie ciągną wózka w tą samą stronę, a na to żaden trener nie może sobie pozwolić" - czytamy na stronie.
Wydaje się, są to ostatnie tygodnie Czesława Michniewicza w roli trenera Legii Warszawa. Zespół notuje wyniki poniżej oczekiwań w lidze i nawet solidna postawa w europejskich pucharach może już nie uratować ani szkoleniowca, ani drużyny z Warszawy.
Atrakcyjność meczu: 8/10
Piłkarz meczu: Alberto Toril
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?