Górak: Jesteśmy ciągle na etapie budowy

Rafał Musioł
- Jesteśmy ciągle na etapie budowy, a w takim momencie niczego się nie burzy. Bez pewnych zmian na pewno się nie obejdzie, ale temat pojawi się za kilka tygodni - mówi Rafał Górak, trener GKS Katowice.

Jeszcze niedawno cieszył się pan, że w zespole GKS znów obowiązuje zasada jeden za wszystkich - wszyscy za jednego. No i w Niecieczy Przemysław Pitry wyleciał do szatni za obronę Mateusza Kamińskiego, który dostał czerwoną kartkę.
Bo każdy kij ma dwa końce i może uderzyć. Jak widać z tym zaangażowaniem czasem trzeba uważać, ale zespół musi stanowić jedność, a u nas już to widać.

Po meczu chciał pan porozmawiać o tym zdarzeniu z arbitrem.
Właściwie to była lektura protokołu, bo rozmowa wiadomo jak wygląda, każdy broni swoich racji. Podobno Przemek go obraził, ale szczegółów tam nie było. Kilka lat przebiegałem na boiskach i wiem, że zawodnik powinien dostać szansę, tu sędzia od razu zastosował najwyższy wymiar kary. W dodatku w ciągu pięciu sekund sędzia pokazał nam aż dwie czerwone kartki.

A propos kary - tak czy inaczej Pitry osłabił drużynę...
I poniósł konsekwencje, które przewiduje nasz wewnętrzny regulamin. Podkreślam słowo wewnętrzny, co oznacza, że nie będę tego tematu rozwijał.

To może rozwińmy "scenariusz alternatywny". Gdyby nie te dwie czerwone kartki, wynik (0:2) mógł być lepszy?
W Niecieczy graliśmy więcej niż solidnie. Niestety, o wyniku zadecydowały dwie sytuacje. Pierwsza to błąd bramkarza, który w ostatnich meczach spisywał się świetnie, przy pierwszym golu, a druga to niepodyktowanie oczywistego rzutu karnego za faul na Denissie Rakelsie. To miało większy wpływ niż te kartki. Do tego trzeba dodać fakt, że znów nie mogłem skorzystać z czterech ważnych zawodników.

W ostatnich tygodniach miał pan więcej powodów do satysfakcji po zwycięstwach i dobrej grze zespołu.
Cały czas mówiłem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale czy "doszło" przekonamy się dopiero po kolejnych meczach.

Organizacyjnie też wszystko idzie w dobrym kierunku?
Zarząd stara się, żeby tak było. Wiem, że zespół jest zadowolony z tych starań, chociaż oczywiście nie wszystko jest jeszcze do końca "dopieszczone". Ale jeśli tak będzie, jak jest, nikt nie powinien narzekać.

Będą pieniądze na transfery?
Jesteśmy ciągle na etapie budowy, a w takim momencie niczego się nie burzy. Bez pewnych zmian na pewno się nie obejdzie, ale temat pojawi się za kilka tygodni.

Rozmawiał Rafał Musioł / Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24