Górale zawodzą, ale mogą liczyć na swojego Orła. Goku odebrał naszą nagrodę

Górale zawodzą, ale mogą liczyć na swojego Orła. Goku odebrał naszą nagrodę

Podbeskidzie notuje serię pięciu meczów bez zwycięstwa i wszystko wskazuje na to, że Góralom nie powiedzie się plan powrotu do Ekstraklasy po dwóch sezonach. Jedną z głównych twarzy tego projektu był Joan Roman, ale Hiszpan jest ostatnim, którego można by obwiniać o niepowodzenie. 30-letni pomocnik zalicza najlepszy sezon w karierze, i to dzięki jego dyspozycji, na dwie kolejki przed finiszem rozgrywek, Podbeskidzie ma jeszcze teoretyczne szanse na udział w barażach.

W 30 rozegranych meczach „Goku” zdobył 15 bramek i zaliczył 10 asyst – był więc bezpośrednio zaangażowany w ponad połowę z 49 goli strzelonych przez Podbeskidzie. Katalończyk potwierdził, że jest jedną z czołowych gwiazd Fortuna 1. Ligi, a w następnych spotkaniach przeciwko Sandecji i Resovii powalczy o zwycięstwo w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej, sumującej bramki i asysty. W niej traci tylko punkt do Luisa Fernandeza z Wisły Kraków i Karola Czubaka z Arki Gdynia.

Za swoje znakomite występy wiosną Roman został doceniony przez Dziennik Zachodni. W kwietniu pomocnik Podbeskidzia zdobył cztery bramki, co dało mu zwycięstwo w rankingu Piłkarskie Orły w województwie śląskim. Powtórzył tym samym wyczyn z marca, gdy dzięki czterem trafieniom również był najlepszym strzelcem w regionie. Przed meczem z Wisłą, na oczach prawie 14 tysięcy widzów w Bielsku-Białej, Roman otrzymał z naszych rąk pamiątkowe statuetki za oba osiągnięcia.

Podbeskidzie niedawno przedłużyło kontrakt z piłkarzem do czerwca przyszłego roku. Wychowanek m.in. Manchesteru City, który zetknął się z wielką piłką w FC Barcelonie czy Villarrealu (w tym drugim wystąpił nawet w ligowym meczu z Realem na Santiago Bernabeu), wielokrotnie podkreślał, że świetnie czuje się w Polsce i zadomowił się w Bielsku-Białej. Nie można jednak wykluczyć, że po znakomitym sezonie Romanem zainteresują się kluby z Ekstraklasy lub zagranicy. Na jego ewentualnej sprzedaży Górale mogliby sporo zarobić – niemiecki portal Transfermarkt wycenia piłkarza na blisko pół miliona euro.