Gorawski przeszedł do Górnika wiosną tego roku, miał być wzmocnieniem, a szybko okazał się... osłabieniem. Wszystko za sprawą stale nękających go kontuzji. Ostatniej nabawił się w meczu przeciwko Piastowi Gliwice i od pechowego spotkania już praktycznie nie wystąpił w barwach zabrzańskiego Górnika. Wprawdzie pokazał się w potyczce z Wisłą, ale kontuzja w trakcie spotkania się odnowiła i zawodnik zmuszony był opuścić murawę.
Zahorski z kolei urazu nabawił się w trakcie trwania meczu Młodej Ekstraklasy, której szeregi sporadycznie zasila. Przeszedł artroskopię kolana i obecnie rozpoczął już ćwiczenia wzmacniające.
Gdyby Górnik utrzymał się w Ekstraklasie, piłkarze mogliby nie martwić się o swoją przyszłość, lecz teraz, kiedy w Zabrzu następują zmiany kadrowe, nikt nie jest tak naprawdę pewien swojego miejsca w składzie. Czy więc piłkarze, którzy sporą część sezonu przesiedzieli na trybunach mogą być zagrożeni w walce o wyjściowy skład?
Górnik ma jeden cel: powrócić szybko do Ekstraklasy, a żeby tak się stało potrzeba zdrowych i w pełni dyspozycyjnych zawodników. Miejmy nadzieję, że piłkarze szybko wznowią treningi i tym samym nie zrezygnują z dalszego reprezentowania klubu. A w przyszłym sezonie zobaczymy ich na murawie zaangażowanych i zmotywowanych, bo przecież nie sposób z ligi spaść. Prawdziwą sztuką jest się podnieść i walczyć o honor nawet za mniejsze pieniądze...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?