Zanim piłkarze ekstraklasy udadzą się na zimowe urlopy, jeszcze w grudniu rozegrają dwie kolejki rundy wiosennej. Na półmetku sezonu łęcznianie zajmują w tabeli ostatnie miejsce. Trener Kamil Kiereś cały czas jednak powtarza, że matematyka wciąż niczego jego drużynie nie zabrała i dopóki są szanse na utrzymanie, to Górnik będzie walczył.
W pierwszych 17 meczach zielono-czarni zdobyli 12 punktów. - Mocno pracujemy i naprawdę nie poddajemy się. Nic nie mamy zagwarantowane, ale zawodnikom powtarzam, że nie musimy się ponaglać, tylko grać i myśleć, że jesteśmy w stanie się utrzymać. Nie ma zwieszania głów. Nawet jeśli nie chce się wstać, to trzeba wstać. Zwycięstwo z Jagiellonią na pewno nas buduje w kontekście tego, jak myślimy - podkreśla Kamil Kiereś.
Piłkarze i kibice Górnika mogą z optymizmem wyczekiwać niedzielnej potyczki z Krakowie. Łęcznianie w poprzedniej kolejce doczekali się bowiem drugiej wygranej w sezonie, a pierwszej na wyjeździe. Zielono-czarni pokonali w Białymstoku Jagiellonie 2:1.
- Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale codziennie pracujemy w klubie, z drużyną i nie poddajemy się. Szukamy różnych rozwiązań, ponieważ nasza kadra formowała się w trakcie rundy - dodaje szkoleniowiec Górnika.
Cracovia w pierwszej rundzie zdobyła prawie dwa razy więcej punktów od Górnika (23). Większość w meczach na własnym stadionie, gdzie krakowianie tylko dwa razy schodzili pokonani - przez Radomiaka Radom i Śląsk Wrocław (dwukrotnie 1:2).
W ostatniej kolejce Cracovia wygrała u siebie z pozostają wciąż w kryzysie Legią Warszawa 1:0. Zwycięskiego gola już w 20. minucie strzelił Pelle van Amersfoort, a później gospodarze umiejętnie bronili prowadzenia. - Zagraliśmy zdecydowanie lepiej w defensywie, niż w aspektach ofensywnych, ale taki był plan. Przy większej dozie szczęścia mogliśmy jednak podwyższyć wynik. Oczywiście Legia prowadziła grę, natomiast świadomie oddaliśmy jej pole - tłumaczył Jacek Zieliński, który przed miesiącem na ławce trenerskiej Cracovii zastąpił Michała Probierza.
W trzech meczach z Zielińskim na ławce krakowianie odnieśli dwa domowe zwycięstwa (z Rakowem Częstochowa i Legią) i przegrali w Płocku z Wisłą.
Jacek Zieliński jest doskonale znany w Łęcznej, ponieważ pracował w Górniku w latach 2002-2004. To właśnie Zieliński po raz pierwszy w historii klubu wprowadził łęcznian do ekstraklasy.
Starcie z byłym trenerem Górnik rozpocznie w niedzielę, o godz. 12.30.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?