Górnik Łęczna czeka na nowego trenera. W sobotę podejmie Znicz Pruszków

KK
fot. K. Kurzępa
W sobotę o godzinie 18 Górnik Łęczna zmierzy się przed własną publicznością ze Zniczem Pruszków. Dla zielono-czarnych będzie to pierwszy mecz bez Rafała Wójcika na ławce trenerskiej.

Na początku tygodnia łęczyński klub rozwiązał kontrakt z 40-latkiem za porozumieniem stron po wyjazdowej porażce 0:4 z Pogonią Siedlce w ostatniej kolejce. Dotychczasowy trener opuścił Górnika z bilansem pięciu zwycięstw, czterech remisów i takiej samej liczby porażek. Według portalu transfermarkt Wójcik spędził w Górniku równo 100 dni, w trakcie których zdobywał średnio 1,36 punktu na mecz. Co ciekawe, był to najwyższy rezultat wśród szkoleniowców zielono-czarnych od czasów... Piotra Rzepki prowadzącego zespół w latach 2011-2013 na szczeblu pierwszoligowym.

Ogółem, od kwietnia 2016 roku funkcję trenera “Górników” śmiało można określić mianem “gorącego stołka”, bowiem w tym czasie w drużynie z Grodu Dzika dochodziło do siedmiu zmian szkoleniowców. W najbliższym spotkaniu zielono-czarnych poprowadzi Sławomir Nazaruk, pod którego wodzą zespół trenował przez cały tydzień. 43-latek już po raz trzeci obejmie samodzielnie ekipę z Łęcznej, ale wszystko wskazuje na to, że będzie trenerem tymczasowym.

W ostatnich dniach działacze Górnika poszukiwali nowego szkoleniowca. Z naszych informacji wynika, że klub już nie po raz pierwszy kontaktował się w sprawie pracy z obecnym opiekunem trzecioligowej Chełmianki Chełm, Arturem Bożykiem. W kręgu zainteresowań jest także Piotr Mandrysz, który ostatnie lata spędził w Bruk-Bet Termalice Nieciecza oraz Zagłębiu Sosnowiec i GKS-ie Katowice. Działacze Górnika rozważali również możliwość, by pierwszy zespół przejął obecny trener czwartoligowej drużyny rezerw, Jacek Fiedeń, jednak ten nie był zainteresowany taką ewentualnością. Niewykluczony jest również powrót do Łęcznej Jurija Szatałowa, który prowadził już zielono-czarnych w 106 meczach od lipca 2013 roku do początku maja 2016.

Po 13 kolejkach obecnego sezonu zielono-czarni zajmują siódmą pozycję w drugoligowej tabeli z dorobkiem 19 punktów. Oczko więcej wywalczył do tej pory najbliższy rywal łęcznian, Znicz Pruszków. Ekipa prowadzona przez Andrzeja Prawdę plasuje się na szóstej lokacie w ligowym zestawieniu i jest ostatnio w dobrej formie. Żółto-czerwoni nie przegrali w lidze od 26 sierpnia i w ostatnich sześciu seriach gier zanotowali po trzy zwycięstwa i remisy. “Górnicy” są z kolei w dołku i w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyli tylko punkt. Teraz chcą się przełamać.

Po raz ostatni Górnik i Znicz spotkały się ze sobą w rozgrywkach ligowych w sezonie 2009/10 na poziomie pierwszej ligi. Łęcznianie wygrali wówczas u siebie 2:1, natomiast na wyjeździe przegrali 0:2. Sławomir Nazaruk może pamiętać oba te spotkania z perspektywy zawodnika, bowiem wystąpił w nich na boisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna czeka na nowego trenera. W sobotę podejmie Znicz Pruszków - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24