Górnik Łęczna jest już po testach na koronawirusa. Klub czeka na wyniki

Rozgrywki drugiej ligi mają wrócić na boiska na przełomie maja i czerwca. Od poniedziałku 4 maja możliwe jest już trenowanie w małych grupach. Władze łęczyńskiego Górnika postanowiły zaczekać z przygotowaniami drużynowymi do momentu otrzymania wyników testów na obecność koronawirusa. W piątek 8 maja wszyscy zawodnicy poddali się badaniu.

-Górnik już po testach na obecność przeciwciał anty-SARS-CoV-2 💉😷

Czekamy na jutrzejsze wyniki i zgodę zespołu medycznego PZPN na rozpoczęcie treningów w grupach do 14 osób.

- czytamy na facebookowym profilu klubu z Łęcznej.

Prezes Górnika Piotr Sadczuk twierdzi, że klub jest na dobrej drodze do wznowienia treningów. Nie stanie się to jednak wcześniej niż w poniedziałek 11 maja. Przebadani zostali nie tylko piłkarze, ale także inni pracownicy klubu. - Dziś zostało przebadanych 48 osób. Są to piłkarze, sztab szkoleniowy, fizjoterapeuci, lekarz klubowy, kierownik drużyny oraz osoby z klubu, które mają najczęstszy kontakt z zawodnikami - mówi prezes Sadczuk. - Wyniki mamy otrzymać jutro po godzinie 14. Zobaczymy jak one będą wyglądały. Być może w przypadku niektórych osób będzie konieczność przeprowadzenia pogłębionych testów. Jeżeli będzie wszystko OK, to mam nadzieję, że w poniedziałek będziemy mogli rozpocząć treningi w większych grupach - dodaje.

Po 22. kolejkach drugiej ligi Górnik Łęczna zajmuje drugie miejsce w tabeli i ustępuje jedynie łódzkiemu Widzewowi. Taka pozycja na koniec sezonu zagwarantowałaby zielono-czarnym awans na zaplecze ekstraklasy. Do rozegrania pozostało 14 kolejek. Pierwszym potencjalnym rywalem łęczyńskiego klubu według dotychczasowego terminarza powinien być GKS Katowice, bezpośredni rywal w walce o czołową dwójkę.