Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna pojechał po ligowe punkty do Lubina na starcie z podrażnionym rywalem

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. Wojciech Szubartowski
Czas na pierwszy wyjazdowy mecz Górnika Łęczna po powrocie do PKO Ekstraklasy. W drugiej kolejce sezonu zielono-czarni zmierzą się w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem.

Konfrontację zaplanowano na piątek o godzinie 18. Gospodarze przystąpią do niego podrażnieni porażką 0:3 na inaugurację z Wisłą Kraków. Z kolei łęcznianie zremisowali w pierwszej kolejce z Cracovią 1:1.

- Mogliśmy czuć po tym spotkaniu niedosyt, bo długo prowadziliśmy, ale biorąc pod uwagę sytuacje ofensywne stworzone przez oba zespoły, to wynik był zasłużony - ocenia w rozmowie z klubowymi mediami Kamil Kiereś, trener „Górników”. - Po przerwie było z naszej strony za dużo defensywy, zgubiliśmy wątek budowania gry. Rozmawialiśmy o tym z drużyną, że jeżeli chcemy punktować, to musimy być wszechstronni, czyli z jednej strony dobrze się bronić, ale także trzeba rozwijać naszą grę na tle silnych rywali - dodaje szkoleniowiec.

A jakiego meczu łęcznianie spodziewają się w Lubinie? - Zagłębie pewnie będzie chciało postawić swoje warunki, ale my musimy się skupić na największych atutach naszego zespołu, czyli stałych fragmentach gry, defensywie i grze z kontry - uważa Tomasz Midzierski, obrońca Górnika.

- W Zagłębiu jest i doświadczenie i młodość. Jest też nowy trener Dariusz Żuraw, który na pewno potrzebuje trochę czasu, ale niedawno zdobywał z Lechem Poznań wicemistrzostwo Polski i grał w Lidze Europy. W poprzednim sezonie lubinianie potrafili grać ciekawe spotkania i mieli w składzie kilku ciekawych zawodników w grze ofensywnej. Spodziewamy się rywala, który będzie chciał odegrać się za porażkę na inaugurację. Żeby zawalczyć o punkty, musimy zagrać na naprawdę wysokim poziomie - tłumaczy trener Kiereś.

W składzie zielono-czarnych zabraknie kontuzjowanego Tomasza Tymosiaka. Nie należy się także spodziewać nowych graczy, choć kadra łęczyńskiego zespołu jeszcze nie jest zamknięta. - Dyrektor sportowy cały czas pracuje nad wzmocnieniami. Założyliśmy sobie, że okno transferowe będzie dla nas otwarte do końca sierpnia - kończy trener Kiereś.

Arbitrem piątkowej rywalizacji będzie Sebastian Krasny z Krakowa. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja telewizyjna Canal+ Sport.

ZOBACZ TAKŻE:

Górnik Łęczna zremisował z Cracovią w pierwszym meczu po pow...

10 wniosków po meczu Górnik Łęczna - Cracovia

Przewodnik piłkarski od Kuriera Lubelskiego dla fanów Górnika Łęczna

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna pojechał po ligowe punkty do Lubina na starcie z podrażnionym rywalem - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24