Przewaga łęcznian nad ekipą z Kozienic nie podlegała wątpliwości od pierwszej do ostatniej minuty sobotnich zawodów. Pierwszą bramkę "Górnicy" zdobyli już po pięciu minutach gry, a do przerwy dołożyli cztery kolejne trafienia. Po zmianie stron strzelili następnych pięć goli i teraz już mogą skupić się na nadchodzącym starciu z Resovią, które czeka ich 3 marca.
Zielono-czarni są już na finiszu okresu przygotowawczego przed drugą częścią sezonu. Podopieczni trenera Franciszka Smudy mają za sobą ponad pięć tygodni ciężkich treningów i 11 meczów kontrolnych, w których zanotowali siedem zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki.
- Jesteśmy zadowoleni z pracy wykonanej zimą - przyznaje Marcin Broniszewski, II trener Górnika. - Mieliśmy bardzo dobre warunki do przygotowań i zrealizowaliśmy to, co sobie zaplanowaliśmy, także nikt absolutnie nie może narzekać na to, co wydarzyło się 14 stycznia - dodaje.
W ostatnich tygodniach do klubu z Łęcznej dołączyło aż 10 nowych zawodników. Niewykluczone, że przed rozpoczęciem rundy szeregi zielono-czarnych zasili jeszcze jeden gracz, ponieważ działaczom i sztabowi szkoleniowemu zależy na pozyskaniu napastnika.
Górnik Łęczna – Energia Kozienice 10:0 (5:0)
Bramki: Pisarczuk 5, 21, Szewczyk 23, Stasiak 33, 38, Wójcik 56, 87, Dzięgielewski 66, 90, Sasin 68
Górnik (I połowa)Rojek – Pigiel, Rogala, Borodai, Orłowski, Łuszkiewicz, Tymosiak, Szewczyk, Pisarczuk, Kowalski, Stasiak. (II połowa) Kostrzewski – Klepacki, Rogala, Midzierski, Kukułowicz, Sasin, Wójcik, Dzięgielewski, Korczakowski, Cielebąk, zawodnik testowany. Trener: Franciszek Smuda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
