Górnik Łęczna prowadził 2:0, ale tylko zremisował z Puszczą Niepołomice (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Ostatni mecz jesieni (pierwszy rundy rewanżowej) w wykonaniu piłkarzy Górnika Łęczna by dobrym podsumowaniem występów zielono-czarnych w Fortuna 1. lidze. Po pierwszej mało ciekawej połowie, w drugiej zmarzniętych kibiców rozgrzały gole. Ze stadionu fani wychodzili jednak rozczarowani, bo gospodarze w samej końcówce stracili dwubramkowe prowadzenie i tylko podzielili się punktami z Puszczą Niepołomice.

Do przerwy na boisku niewiele się działo, a stwarzane sytuacje nie były groźne. Obie drużyny rozpoczęły z dużą ostrożnością. Goście na początek spróbowali strzału z dystansu, który pewnie wyłapał Maciej Gostomski. Po chwili na podobny krok zdecydował się Victor Lykhovydko, któremu piłkę przed pole karne wyłożył Łukasz Grzeszczyk. Ale i w tym przypadku golkiper nie miał problemów z interwencją.

Najciekawszą sytuacją była akcja gospodarzy z 6. minuty, gdy Damian Zbozień dalekim wyrzutem z autu umożliwił strzał głową Damianowi Gąsce. Piłka leciała na dalszy słupek, ale Kewin Komar zdołał się na tyle wyciągnąć, żeby wybronić tę próbę.

Pod bramką Górnika było gorąco w 14. i 34. minucie, ale w grze gości brakowało wykończenia i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Zaraz na początku drugiej wydawało się, że Puszcza obejmie prowadzenie. Souleymane Cissé długo bowiem zwlekał z wybiciem piłki, a gdy już to zrobił, to zderzył się z rywalem, który upadł na murawę. Sędzia wskazał rzut karny! Po weryfikacji wideo zmienił jednak decyzję i przyznał piłkę gospodarzom.

Kibice w Łęcznej doczekali się w końcu bramek. W 55. minucie po raz kolejny Zbozień wyrzucił piłkę z autu aż w pole karne. Jeden z zawodników przedłużył jeszcze jej lot, a w biegający na piąty metr Patryk Pierzak uderzył głową. Bramkarz intuicyjnie obronił strzał, ale piłka odbiła się od Łukasza Sołowieja i wpadła do siatki Puszczy.

Trzy minuty później łęczyńska publiczność znowu zerwała się z krzesełek. Daniel Dziwniel z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Cisse i Senegalczyk głową skierował piłkę w okienko bramki gości.

Rywale długo nie mieli dogodnych okazji, a na zegarze powoli zbliżała się 90. minuta. Wtedy Jakub Serafin zdecydował się na strzał z dystansu i chociaż wydawało się, że to uderzenie nie będzie groźne, piłka wpadła do bramki tuż przy słupku.

Gol kontaktowy przywrócił nadzieje zawodnikom Puszczy, a sędzia doliczył aż sześc minut dodatkowej gry. I gdy kończyła się już szósta minuta goście rozpoczęli oblężenie łęczyńskiej bramki. Raz za razem oddawali strzały, które blokowali obrońcy. Gospodarze nie potrafili jednak wybić piłki i zażegnać niebezpieczeństwa, aż w końcu futbolówka trafiła pod nogi Serafina. Jego strzał nie był ani mocny, ani precyzyjny, ale na tyle zaskakujący, że obrońcy i Gostomski nie zdołali zatrzymać piłki wpadającej do siatki zielono-czarnych.

To nie pierwszy mecz w tym sezonie, w którym Górnik w końcówce stracił punkty. Przed przerwą zimową łęcznianie zajmują w tabeli Fortuna 1. ligi 13. miejsce z dorobkiem 19 punktów (4 wygrane, 7 remisów, 7 porażek) i bilansem bramkowym 27-27.

Górnik Łęczna – Puszcza Niepołomice 2:2 (0:0)

Bramki: Sołowiej 55 (sam), Cisse 58 – Serafin 87, 90+

Górnik: Gostomski – Zbozień, Biernat, Cisse, Dziwniel, Pierzak (69 Tkacz), Lykhovydko (69 Lewkot), Kryeziu, Krykun (90 Turek), Grzeszczyk (68 Podliński), Gąska (85 Szramowski). Trener: Marcin Prasoł

Puszcza: Komar – Mroziński, Wojcinowicz, Sołowiej, Pięczek, Bartosz, Serafin, Hajda (58 Klisiewicz), Thiakane (58 Siemaszko), Tomalski, Kidrić. Trener: Tomasz Tułacz

Żółte kartki: Biernat – Sołowiej, Hajda

Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk)

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna prowadził 2:0, ale tylko zremisował z Puszczą Niepołomice (ZDJĘCIA) - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24