Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna sparował z Czarnymi Sosnowiec. Górą były zielono-czarne

AG
Sylwia Matysik zdobyła trzy z czterech bramek dla Górnika
Sylwia Matysik zdobyła trzy z czterech bramek dla Górnika Wojciech Szubartowski/archiwum
W drugim meczu rozgrywanego na Litwie Amber Cup, piłkarki Górnika Łęczna rozgromiły rywala z Ekstraligi, zespół Czarnych Sosnowiec, 4:1. Hat-trick w tym spotkaniu skompletowała pomocniczka zielono-czarnych Sylwia Matysik.

Na pierwszego gola w piątkowym sparingu pomiędzy mistrzem Polski a zespołem, który w ostatnim sezonie musiał zadowolić się ligowym brązem, musieliśmy czekać do 27. minuty. Chwilę wcześniej przed polem karnym Górnika sfaulowana została Weronika Zawistowska, która w tym tygodniu przeniosła się do Sosnowca właśnie z Łęcznej. Okazji zza 16-stki nie zmarnowała natomiast Dagmara Grad. Obrończyni i kapitan Czarnych pokonała Annę Palińską bezpośrednio z rzutu wolnego.

Z prowadzenia sosnowiczanki nie cieszyły się jednak długo. W 38. minucie zielono-czarne przeprowadziły fantastyczną akcję, którą na gola zamieniła Sylwia Matysik. W tej połowie więcej bramek już nie padło i drużyny na przerwę zeszły przy remisie.

Sześć minut po tym, jak zespoły wróciły na murawę (połowa trwała po 40 minut) Górniczki miały idealną szansę, by wyjść na prowadzenie, ale przy tym golu odgwizdana została pozycja spalona. Co nie udało się w 46. minucie, udało się troszkę później i to ponownie za sprawą Sylwii Matysik, która w 58. minucie po raz drugi w tym meczu wpisała się na listę strzelczyń.

Kilkadziesiąt sekund później było już 3:1 dla zielono-czarnych, a tym razem gola po strzale z dystansu zdobyła Dominika Grabowska. Na tym etapie meczu łęcznianki nie pozwalały rywalkom dojść do głosu, a najlepszym dowodem na to była sytuacja z 59. minuty, kiedy to na 4:1 podwyższyła Sylwia Matysik, kompletując tym samym hat-tricka, a zarazem ustalając wynik spotkania.

Ostatni mecz Amber Cup, podopieczne Piotra Mazurkiewicza rozegrają w niedzielę. Zmierzą się wtedy z Dynamo Ryga.

KKS Czarni Sosnowiec - GKS Górnik Łęczna 1:4 (1:1)

Bramki: Grad 27 - Matysik 38, 52, 59, Grabowska 54.

Czarni (skład wyjściowy): Szymańska - Suskova, Wycisk, Grad, Horvathova, Daleszczyk, Kuciewicz, Wiankowska, Zawistowska, Hmirova, Jaszek.

Górnik (skład wyjściowy): Palińska - Dyguś, Grec, Górnicka, Niedbała, Hryb, Matysik, Grabowska, Kamczyk, Kłoda, Karczewska.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna sparował z Czarnymi Sosnowiec. Górą były zielono-czarne - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24