Górnik ustawiony klasycznie

Michał Mlecz
Wszystko wskazuje na to że, po nieudanych eksperymentach Henryka Kasperczaka z ustawieniem Górnika, Ryszard Komornicki zastosuje klasyczny schemat 4-4-2.

Spotkanie sparingowe z „młodą” Wisłą było drugim meczem, w którym Ryszard Komornicki zastosował ustawienie 4-4-2. Sam szkoleniowiec zabrzan przekonuje dziennikarza Przeglądu Sportowego o słuszności tego ustawienia- „ To system najprostszy w obsłudze. Poza tym to jest baza, na której można budować inne warianty”- mówi Ryszard Komornicki.

Rzeczywiście szkoleniowiec „trójkolorowych” wybrał bardzo prosty system. Rolę skrzydłowych pomocników mają pełnić Robert Szczot i Grzegorz Bonin. Obaj zawodnicy „za” trenera Kasperczaka nie grali na swoich nominalnych pozycjach, przez co tracili swoje atuty. Powrót na swoją nominalną pozycję służy zwłaszcza „temu” drugiemu. Bonin w obu sparingach grał nie tylko efektownie, ale też efektywnie strzelając kilka bramek i zaliczając kilka asyst. W środku pomocy „Koko” prawdopodobnie zdecyduje się na duet defensywny pomocnik oraz ofensywny pomocnik. Jeśli chodzi o defensywnie nastawionych pomocników, trener ma w czym wybierać. Jest Adam Danch, Paweł Strąk oraz Mariusz Przybylski. Gorzej ma się sprawa z ofensywnym pomocnikiem, który jednocześnie miałby sprawować rolę rozgrywającego. Henryk Kasperczak w tej roli widział Kołodzieja oraz Kiżysa, jednak nie sprawdzili oni się w tej roli. W sparingu z Wisłą ME na pozycji grał Piotr Madejski, który pokazał się z niezłej strony.

Kolejną formacją, która może przysporzyć o ból głowy cały sztab szkoleniowy Górnika, jest atak. W tej chwili praktycznie do gry nadaję się Dawid Jarka i Przemysław Pitry. Jest jeszcze Robert Trznadel, ale on podczas spotkania z Wisłą zaprezentował się słabo i wątpliwe jest, aby Ryszard Komornicki w najbliższej przyszłości skorzystał z jego usług. Nie można również zapominać o kontuzjowanym Zahorskim, jednak głośno mówi się o chęci jego opuszczenia klubu z Roosevelta. Problem dziury w napadzie miał również rozwiązać testowany Daniel Koczon, jednak porzucił Górnika na rzecz Wisły Płock. Spekuluje się o powrocie do Zabrza Andrzeja Niedzielana, jednak konkretnych ofert nie ma. Mniej problemów Górnik ma chyba w formacjach czysto defensywnych. Sebastian Nowak ma pewne miejsce w bramce, rolę zmieników na przemian mogą pełnić Vaclavik oraz Skorupski. Również pewną miejscówkę w wyjściowej 11 mają Pazdan i Banaś. Na lewej obronie trener może wybierać między Marciniakiem, a Magierą. Jedyny problem może stanowić brak zmienika dla Mariusza Gancarczyka, który będzie gał na prawej stronie obrony.

Liczby mówią same za siebie. Górnik w 2 spotkaniach zagrał w ustawieniu 4-4-2. Dwukrotnie piłkarze Ryszarda Komornickiego schodzili z boiska z tarczą w ręku. Strzelając przy tym 14 goli i tracą tylko jednego. Jednak należy wziąć poprawka na to, że zarówno Tęcza Płońsk jak i „Młoda” Wisła to rywale dużo słabsi od Górnika. Pozostaję mieć nadzieję, że w meczach o ligowe punkty, zarówno piłkarze Górnika jak i nowe ustawienie sprawdzi się tak jak w sparingach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24